Odnowić sojusz
To nie będzie łatwe. Spotkają się: Emmanuel Macron, który ogłosił śmierć mózgową NATO, organizacji, której 70. rocznicę będziemy świętować, Recep Erdoğan, który właśnie powiedział, że to najwyraźniej Macron przeszedł śmierć mózgową, Donald Trump, który nie dba o sojusz i uważa go za zbyt kosztowny, wreszcie kraje wyswobodzone z bloku wschodniego, które nadal chciałyby wierzyć w amerykański parasol ochronny z powodu dalszego zagrożenia przez Rosję. Ten szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego nie będzie usłany różami.
Nie ma nawet pewności, czy liderzy będą się we wtorek i środę nawzajem obrażać, bo choć nikt nie chce zrezygnować z NATO, a tym bardziej nikt nie chce tej organizacji rozwiązywać, to wizje sojuszu i wzajemne animozje są bardzo znaczące.
W przeciwieństwie do swojego prezydenta Stany Zjednoczone chcą utrzymać go przy życiu dla zachowania europejskich sojuszy. Bałtowie i Polacy marzą, by NATO ponownie stało się tak drogie Amerykanom, jak to miało miejsce podczas zimnej wojny. Jeśli miałoby zniknąć, Turcy poczuliby się zbyt zależni od swojego nowego sojusznika – Rosji. Niemcy, Włosi, Skandynawowie, Hiszpanie, Holendrzy, a nawet Francuzi nie chcą sojuszu rozwiązywać, zanim Unia Europejska nie będzie miała do dyspozycji wiarygodnej obrony, czyli jeszcze długo. To właśnie z tych wszystkich powodów nikt nie będzie wzywał do przekształcenia urodzin w pogrzeb. Choć wszyscy zgodzą się, że trzeba pochwalić NATO za scementowanie obozu zachodniego, co pomogło pokonać Związek Radziecki, ale co z nim zrobić teraz?
Macron prawdopodobnie powtórzy to, co powtarza od czasu postawienia diagnozy o „śmierci mózgowej”, którą teraz określił jako „wezwanie do przebudzenia się”, żeby dać odpór głosom krytycznym. Powtórzy on równie stanowczo i uprzejmie, że najbardziej widoczne dziś zagrożenie pochodzi z południa i od strony dżihadystów, a więc NATO powinno wesprzeć francuskie armie w Sahelu i jeśli przyznamy, że Stany Zjednoczone mają wszelkie powody, aby prosić o większą redystrybucję wysiłków wojskowych między obiema stronami Atlantyku, to Europa musi wyposażyć się we wspólną obronę jako europejski filar sojuszu atlantyckiego.
Wniosek jest przekonujący. Nie można wysuwać przeciwko niemu żadnych solidnych argumentów, z wyjątkiem…
Z wyjątkiem tego, że USA nie chcą, aby Unia Europejska stała się im równa, i nie chcą też, aby Donald Trump zaangażował się w sprawy Sahelu, ale raczej wycofał się zewsząd; a wiele państw członkowskich Unii, nie tylko byłe sowieckie satelity, obawia się, że wycofanie Amerykanów przyspieszy jedynie budowę wspólnej obrony, której konieczności wszyscy jesteśmy świadomi.
A więc?
Cóż, najbardziej prawdopodobnym rezultatem jest to, że przywódcy nie podejmą żadnych decyzji, zanim nie dowiedzą się, czy Trump wygra kolejny mandat, a następnie z goryczą lub uśmiechem, w strachu lub spokoju skierują się w stronę nowego sojuszu atlantyckiego, którego oba kręgi, amerykański i europejski, będą miały swoje uprzywilejowane obszary obecności i interwencji.
Jest to hipoteza optymistyczna, najbardziej pożądana, ale w żaden sposób nie jest pewna.
Komentarze
NATO powstało jako narzędzie projekcji siły, na konkurencyjny system społeczno- polityczny.
Demoludów nie pokonano militarnie, tylko ekonomicznie.
Więc NATO jako narzędzie, przestało być potrzebne i jest użyteczne jedynie jako siła polityczna.
I do jego istnienia potrzebna jest kreacja WROGA.
Wojny przestały być biznesem opłacalnym, co doskonale rozumie Trump.
Koszty, są znacznie wyższe niż zyski- sprywatyzowane zresztą…..
Wojna przeciwko krajom o podobnym poziomie technicznym, jest absurdalnym działaniem.
Natomiast wojna zastępcza, jak najbardziej.
Tylko, CO POTEM?
Kilka krajów NATO potrafi zacząć, nie potrafi skończyć…..
„.. ale co z nim zrobić teraz?”
Odpowiedz jest prosta – rozwiazac. Jak ktos slusznie zauwazyl, nie ma nic bardziej niebezpiecznego niz sojusz militarny szukajacy uzasadnienia swego bytu.
Na liście krajów, które wydały najwięcej na zbrojenie w 2018 roku znajdziemy: USA, Chiny, Arabię Saudyjską, Indie i Francję. Jak podaje SIPRI, kraje te odpowiadają za 60 proc. nakładów na zbrojenia, ale za 50 proc. – same USA i Chiny. Więcej na wojsko wydały w tym roku Stany Zjednoczone – pierwszy raz od 2010 roku, co szwedzki instytut porównuje z Chinami, które podniosły wydatki na zbrojenia po raz 24. To właśnie większe finansowanie tego obszaru przez Amerykanów i Chińczyków przełożyło się na znaczące zwiększenie wydatków na zbrojenia globalnie.
https://www.defence24.pl/idziemy-na-rekord-czyli-swiat-sie-zbroi
============
Jakieś 60% globalnych wydatków zbrojeniowych, przypada na kraje NATO….
Jaki kraj napadnie na nas, przy takiej dysproporcji sił i środków?
Oto jest pytanie……
„Niechec” USA (Obama, Trump) do Europa, wynika z prostego faktu. Ubogi kuzyn powojenny, wspomozony przez Marshall Plan, wyrosl na rownorzednego partnera. Nie ma zamiaru isc na sznurku USA. Bedzie wlasna polityke prowadzil we wszystkich dziedzinach. Szczegolnie w bliskich geo obszarach (BliskiWschod, Afryka, Rosja). Bez komplex do kogokolwiek z pozostalych graczy, Chin, Rosji. Niechec USA, do takiego podejscia, i dlaczego tak wyszlo, w ostatniej wypowiedzi Trump, w „pojedynku” Macron/Trump w London (70lat NATO)
Trump, calkiem otwarcie, o integracji Europy, „We have no choice, because the United States can’t continue to lose the kind of money that they have lost over the last, literally since the formation of the European Union.”
Dlaczego tak wyszlo, rownorzednosc, latwo znalezc wytlumaczenie tu. Ostatni raport WEC „The Global Competitiveness Report 2019”. Niestety BAAARDZO DUZU czytania i „minimum pogladow”
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2019/
Dla niechetnych dluzszym textom, fragment z tabelka zbiorcza
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2019/competitiveness-rankings/
Europa nie ma zadnych komplexow. W jakiejkolwiek dziedzinie. Jest i chce byc swiatowym graczem.
Dla zainteresowanych „lokalnie”. Decysje Morawieckiego, zrobic z Polski ubogiego kuzyna USA:
a) caly kraj jedna ek strefa niskich dochodow,
b) niechec do opodatkowania globalnych am korporacji (listy Mosbacher, Pence),
c) niechec do poglebiania integracji Europy, byc hamulcowy, po wyjsciu WlkBryt
nie jest droga europejska. Prowadzi do nikad, trzymanie fartuszka USA. NATO jest tylko jednym z elementow, musi byc odnowiony. Nic wiecej.
Pzdr Seleuk
„Niechec” USA (Obama, Trump) do Europa, wynika z prostego faktu. Ubogi kuzyn powojenny, wspomozony przez Marshall Plan, wyrosl na rownorzednego partnera. Nie ma zamiaru isc na sznurku USA. Bedzie wlasna polityke prowadzil we wszystkich dziedzinach. Szczegolnie w bliskich geo obszarach (BliskiWschod, Afryka, Rosja). Bez komplex do kogokolwiek z pozostalych graczy, Chin, Rosji. Niechec USA, do takiego podejscia, i dlaczego tak wyszlo, w ostatniej wypowiedzi Trump, w „pojedynku” Macron/Trump w London (70lat NATO)
Trump, calkiem otwarcie, o integracji Europy, „We have no choice, because the United States can’t continue to lose the kind of money that they have lost over the last, literally since the formation of the European Union.”
Dlaczego tak wyszlo, rownorzednosc, latwo znalezc wytlumaczenie tu. Ostatni raport WEC „The Global Competitiveness Report 2019”. Niestety BAAARDZO DUZU czytania i „minimum pogladow”
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2019/
Dla niechetnych dluzszym textom, fragment z tabelka zbiorcza
http://reports.weforum.org/global-competitiveness-report-2019/competitiveness-rankings/
Europa nie ma zadnych komplexow. W jakiejkolwiek dziedzinie. Jest i chce byc swiatowym graczem.
Dla zainteresowanych „lokalnie”. Decysje Morawieckiego, zrobic z Polski ubogiego kuzyna USA: a) caly kraj jedna ek strefa niskich dochodow,
b) niechec do opodatkowania globalnych am korporacji (listy Mosbacher, Pence),
c) niechec do poglebiania integracji Europy, byc hamulcowy, po wyjsciu WlkBryt
nie jest droga europejska. Prowadzi do nikad, trzymanie fartuszka USA. NATO jest tylko jednym z elementow, musi byc odnowiony. Nic wiecej.
Pzdr Seleuk
Nie wiem dlaczego, znow moj kommentarz, nie moze byc opublikowany. Dosc meczace. Sprobuje wpisac do ListowAteistow, dopoki mam w okienku
pzdr Seleuk
Kompletnie nie wiem jak funkcinuje publikacja. Przepraszam za podwojny wpis. Prosze moderatora o skreslenie jednego z.
pzdr Seleuk
http://zygumntbalas.neon24.pl/post/132253,z-dziejow-walk-usa-o-demokracje-na-swiecie-zarys
==========
Walka o demokrację, czy strefę wpływów?
seleuk|os|
4 grudnia o godz. 8:28 277
Jeden link przechodzi bez problemu.
Podając więcej, kolejne poprzedź jakimś znakiem- kropka, apostrof.
Inaczej, będziesz czekał na moderatora.
https://journal-neo.org/2019/12/03/nato-ups-the-military-ante-against-china-and-russia/
===========
No, no….
Szerokie plany….
Od Atlantyku, daleka droga do Pacyfiku.
A tam właśnie leżą Chiny.
O ile pamiętam, to w ostatnim 50 leciu, Chińczycy wojowali ze dwa razy- Z ZSRR i Wietnamem.
Namówienie ich do akcji zbrojnej, może być trudne.
Natomiast wykreowanie z nich wroga, banalnie proste.
NATO straciło rację bytu. EU nie jest w stanie nawet kontrolować granic”wspólnoty” nie mówiąc już o ich obronie i 22 z 27 „aliantów” nie zamierza tej organizacji w koniecznym stopniu finansować. Poza tym kogo niby ma NATO przed kim bronić nawet gdyby mogło?
Calvin Hobbs
5 grudnia o godz. 4:46
🙂 Czy moglbys napisac, jak rozumiesz, jak wyobrazasz:
1) kontrole granic jakiegos obszaru, nprzykladzie EU
2) integracje miedzy blisko lezacymi geograficznie gospodarkami, sys emerytalnymi i zabezpieczen spol, sys ksztalcenia, sys transportu (drogowy, morski lotniczy etc), sys energetycznymi i nprzyklad SYS OBRONNYMI (jeden z wielu). Czy uwazasz sa niepotrzebne? Ktory z nich jest niepotrzebny?
3) Czy jednoczenie (integracja) jest z zalozenia bledem? Co zrobic z ludzmi, ktorzy uwazaja wieksze wspolnoty (dowolna dziedzina) sa bardziej efektywne? Wiekszy efekt za jednostke wkladu. Naprzyklad wspolna obrona.
Ogolnie, na temat finansowania. Wszystkie wspolne dzialania spoleczne musza miec podstawy ekonomiczne. Poniewaz lista jest bardzo dluga, musi byc jakis podzial. Zrodlo jest tylko jednoa. Jak dzielic jest dziedzina polityki. Kto i w jaki sposob ma decydowac o podziale? 🙂 Jezeli chodzi o finansowanie NATO, aktualne wysokosci wydatkow sa wyrazem pogladu aktualnej wiekszosci politycznej tych co wkladaja (placa)
pzdr Seleuk
Uzupelnienie
Szwecja aktualnie (2018) wydaje 1,0% BNP. Wg SIPRI. Praktyczna decysja polityczna spoleczenstwa szwedzkiego, wysokosc wydatku. Za to ma w sluzbie (dokladne wyliczenie jednostek) lista https://www.globalfirepower.com/country-military-strength-detail.asp?country_id=Sweden
Latwo znalezc porownania z innymi krajami (w efektywnosci wydawania pieniedzy)
pzdr Seleuk
Po co z kimś toczyć wojnę jak można z nim robić interesy ?
Wyobraźcie sobie Unię Europejską połączoną z Rosja i jej zasobami, Ukrainą i jej polami….
@seleuk|os|
Integracja nie jest bledem z zalozenia, pod warunkiem istnienia jasnego celu i stworzenia struktury temu celowi sluzacej. Jaki cel ma obecnie istnienie NATO? Poza tym ta organizacja przyjmujac coraz to nowe i coraz mniej znaczace panstw stala sie „sojuszem” adminitracyjno-biurokratycznym o niewielkiej mozliwosci sprawnego dzialania militarnego. Pomijam prosty fakt, ze czesc europejska sojuszu jest zaledwie „wyrostkiem robaczkowym” czesci amerykanskiej.
„Wyobraźcie sobie Unię Europejską połączoną z Rosja i jej zasobami, Ukrainą i jej polami….” [Kaesjot]
.:smile: Wyobraznia to pojecie malo precyzyjne, bardzo subiektywne. Ale mozna zobaczyc coby bylo (przyszlosc, trendy). Warunek jest, nie mozna byc daltonista. Najlepiej zaczac od flik „How to use”, video. Narzedzie jest dosc skomplikowane. Jak wiekszosc rzeczy, poza mlotek i gwozdz, wymaga troszke wysilku. To nie jest pieciominutowa zabawa czy wpis na blog. https://www.gapminder.org/tools/
Unia Europejska, jest wspolnota wartosci. Bycmoze niektorym wydawac, wspolnota interesow. To nie sa synonimy. Choc uzupelniaja wzajemnie. Евразийский Союз (w projekcie) jest rowniez wspolnota wartosci i interesow 🙂 Komisja EAU jest wzorowana na Komisji EU. Latwo wszystko znalezc na wlasna reke…
Marian.W.O
Cel NATO pozostaje bez zmian. Znaczaca przewaga militarna nad Rosja i utrzymanie tej przewagi. Dopasowywanie struktur, planow, zasobow podlega zmianom. Bo zmiany zachodza w Rosji. Chiny i Rosja nie sa krajami demokratycznymi, co w praktyce znaczy, pozostaja poza kontrola wlasnych spoleczenstw. Sa nieprzewidywalne. Dlaczego my mielibysmy pozbyc mozliwosci skoordynowanej odpowiedzi militarnej? Gdyby ktos Donbas wymyslil w Skagerrak (to byl przyklad ala Kaesjot)? Jak tyle roboty i pieniedzy w to wlozono. Co w praktyce dobrze sluzylo spol bioracym udzial, w partycypacji kosztow. Cala strukture nazwano NATO. Czy NATO nie mozna poprawiac? Europa stala bardzo samodzielna, to musi miec wplyw na przyszle NATO. Jak politycznie poprawiac process decysji. Bardziej skomplikowane zrodlo „klotni” wew nie jest. Roznicy w pogladach, miedzy poszczegolne czlonkow. W koncu system radziecki rozpadl bo nie wytrzymal ekonomicznie rywalisacji z NATO. Aktualni wladcy Rosji, Chin probuja od nowa. Wlasciwie dlaczego nie, co moga inaczej, jak sasiadow straszyc, z lepszym gorszym powodzeniem? Maja cos inne zaproponowac? Reszta jak wyzej, do Kaesjot.
Tak ogolnie. Panowie, jeszcze raz prosbe powtarzam. Cos konstruktywnego. Typ
Jak poprawic sluzbe zdrowia? Jak poprawic jakosc srodowiska? Jak klimatyczne zagrozenia zahamowac? Jak podniesc poziom nauki? Jak mobilnosc podniesc? Jak podniesc…, jak podniesc… jak podniesc… Cokolwiek chcecie. W Europie. Inaczej troche nudne jest.
pzdr Seleuk, przy lunczyku 🙂
https://exignorant.wordpress.com/2015/01/06/zabij-wszystko-co-sie-rusza-kronika-techno-wojny/
==========
Oddziały NATO służą do pacyfikacji.
Metodami- jak wyżej.
Podżeganie do wojny jest bezkarne, pod warunkiem, że TO MY inspirujemy.
Banialuki o wartosciach, niesieniu pokoju na świecie, stabilizacji regionów, można spuścić w WC.
Zawsze chodzi o kasę, marketing, złoża, zapotrzebowanie na kredyty, opracowanie nowych- ekonomicznych- technik masakrowania przeciwników.
Kraje niedemokratyczne, bardzo rzadko prowadzą działania wojenne.
I nigdy na innych kontynentach.
Takie działania prowadzą WYŁĄCZNIE kraje demokratyczne- z nazwy przynajmniej.
Jedyna metodą zabezpieczenia się przed masakrą, jest posiadanie broni atomowej.
Co powoduje furię potencjalnych agresorów.
Kompleks militarno- przemysłowy krajów zachodnich, musi sprzedawać broń za bilion $.
Udziałowcami są politycy, bankierzy, w ich interesie jest pobieranie wysokiej dywidendy z zabijania.
Ostatnie kłótnie wynikają jedynie z problemów dzielenia tego tortu pomiędzy zainteresowanych.
Firmy brytyjskie, amerykańskie, francuskie, niemieckie?
Kto ma produkować, kto kupować?
seleuk|os|
5 grudnia o godz. 13:28 286
Europa + Ameryka, to 800 milionów ludzi.
Rosja, 140.
Amerykańskich, francuskich, brytyjskich baz wojskowych, jest na świecie z 1000.
Rosyjskich, może z 5.
Wydatki wojskowe Rosji to 1/10 NATO.
Jedyną doktryną która chroni rosyjskie zasoby, jest użycie broni atomowej.
Przy takiej dysproporcji sił, jedynie jedna strona może atakować.
Medialne kreowanie wroga, w celu marketingu systemów broni, jak widzę się sprawdza w twoim przypadku.
Masy są pod pręgierzem. Nieliczna elita władzy bogaci się bez opamiętania. To gang wynajemców. Inkasują czynsz za bazy. Ci neokolonialni prominenci zabezpieczają profity zagranicznego kapitału finansowego. Zostali zainstalowani przez Amerykanów, Chińczyków, Francuzów itd. dzięki przemocy użytej wobec prawdziwych afrykańskich patriotów. Jej przykłady są liczne. Patrice’a Lumumbę zabili Belgowie. Félix-Roland Moumié zginął z rąk Francuzów. Rząd Kwame Nkrumah pomogła obalić Centralna Agencja Wywiadowcza. Innym klasycznym przypadkiem jest Thomas Sankara. Ten autentyczny patriota został pierwszym prezydentem w historii Burkina Faso. Zwiększył udział kobiet w gospodarce, zaczął inwestować w infrastrukturę i chronić środowisko. Lider działający dla dobra obywateli musi zostać usunięty. Sankarę wyeliminowali Francuzi za pośrednictwem swojego klienta Blaise’a Compare.
https://exignorant.wordpress.com/2019/11/23/ostatni-rozdzial-rozbioru-afryki/
============
Demokracja i prawa człowieka……w praktyce….
wiesiek59
5 grudnia o godz. 15:08
Medialne kreowanie wroga, w celu marketingu systemów broni, jak widzę się sprawdza w twoim przypadku. Tak, ale nie tylko w moim, jest nas wiecej 🙂 Rowniez druga strona produkuje medialnie wrogow. Wiesz Wiesiek „a w Ameryce bija Murzynow”. Ostatnio sluchalem niejaki Dugin. Na jutupku ~20min. Duzo bylo o dekadenckim Zachodzie, braku „rzetelnych wartosci chrzescijanskich” i ogolnej zgniliznie moralnej tamze. Ja sluchalem 20min, bo on byl (z wygladu) co Solzenicyn, palcem wskazujacym operowal zrecznie i ksiazke napisal (ale tyt zapomnialem) to nie kupie 🙂
Europa + Ameryka, to 800 milionów ludzi. Rosja, 140. Amerykańskich, francuskich, brytyjskich baz wojskowych, jest na świecie z 1000. Rosyjskich, może z 5. Wydatki wojskowe Rosji to 1/10 NATO. Prawdopodobnie masz racje, nie sprawdzalem ilosci sztuk i wydatkow sumy. Na utrzymanie tego trzeba miec pieniazek. W mojej ocenie, proporcja pozostanie na dluuuugo bardzo podobna, najprawdopodobniej na zawsze. Zmiany klimatu, dysproporcje poglebia. Gdyby w Rosji (czy Chinach) nprzyklad nordycki sys wprowadzono, bylbym zmartwiony, szczerze. Teraz sa nieefektywni, nawet w truciu zycia na ziemii. Czy inny europejski sys. Pomysl tylko Wiesiek, gdyby Gulag sys byl tak efektywny jak dowolny zachEuropejski. Stricte kapitalism. Z moich doswiadczen Wiesiek, wynika ze w Skandynawii jest 100% kapitalism. W innych krajach duzo mniej. W Rosji (pracowalem ~3miesiace, w StPetersburg) jest/bylo wtedy ca 20% kapitalismu. Taki termometr, jak chcesz 🙂
Jedyną doktryną która chroni rosyjskie zasoby, jest użycie broni atomowej.
Przy takiej dysproporcji sił, jedynie jedna strona może atakować. ??? Rosyjskich „zasobow” nic nie chroni przed permanentna wyprzedaza, na jarmarku. Taki system, oligarchia, yarlyk czy kleptokracja. Wybierz co (nazwe) sam chcesz. Zadne ataki potrzebne sa. To jest zdecydowanie (kupno na wyprzedazy) tansza metoda jak wojowac o „zasoby”. Od czasu do czasu zdarza „wypadek”, co z tym holenderskim samolotem nad Donbas (militarystyczny), lub z ten Chodorkovsky (kleptokratyczny). Proste wyszukiwanie, da Tobie Wiesiek odpowiedz, gdzie zyc lubia ci aktualni oligarchowie. Gdzie by biedaki podziali, jakby im przyszlo (i dziateczkom ich) caly czas w Rosji. Czy tym arabskim szejkom (z malzonkami). Wielblady pasali, w wolnym czasie? Myszolowy puszczali?
Nie moglem odmowic mnie przyjemnosc, zacytowac Ciebie w calosci, medialnie.
Pzdr Seleuk
Opowiem cos Tobie Wiesiek inne. Tez prosto z zycia wziete. O roznicach systemowych.
Ja mam trzy nawigatory satelitarne na WooHoo2. Nawet cztery, jak liczyc telefon. Dwa z nich chodza na wszystkich dostepnych systemach jednoczesnie. GPS, Galileo, GLONASS i BDS. Z taka mysla kupilem. Ale… Praktyka jest zupelnie inna. GLONASS i BDS maja „tajemnicze” sygnaly. Zebym nie wiem co robil, pozycji z tego nie ma. Nie ma sygnalu. Wyobraz sobie Wiesiek, chcialem nawet kupic rosyjski nawigator, dla experymentu. Tez „stealth” Chinski nie probowalem, nie wiem czy manual moglbym przeczytac 🙂
Tak jest ze wszystkim. Oni maja, dwie rece, dwie nogi, glowe, kosc ogonowa etc, etc. ale jakos inaczej. Tam i lekarze sa i profesory, ale jakos inaczej, Tam domy buduja i auta. Woda czasem czysta z kranu plybie, ale jakos inaczej. Nawet dym kominami inaczej puszczaja.
Po doswiadczeniach z navigatorami, ja tych sys kupowac nie chce. Ale tutejsze moga kupic tam. Znaczy zaplacic.
pzdr Seleuk
seleuk|os|
5 grudnia o godz. 17:11 291
Takie skojarzenie….
NATO przypomina mi czasy Napoleona.
Służy do tych samych celów.
Zabezpieczenia kolonii przed buntem.
I ataku na Rosję….
To taka większa Legia Cudzoziemska, tyle że w amerykańskiej nie francuskiej służbie.
Polacy również nie wypadają z roli.
Wówczas służyli do pacyfikacji San Domingo, czy Hiszpanii.
Obecnie, Iraku, Afganistanu, czy Czadu…..
Sprawdzamy sie równie dobrze, jak Gurkhowie, czy inne formacje Armii Kolonialnych, pod dowództwem generałów Metropolii.
„Za wolność naszą i waszą” czy WASZE zniewolenie- się pytam?
Atak ekonomiczny na kraje „niepokorne” niezależne, trwa w najlepsze.
To jest LUDOBÓJSTWO na skalę globalną.
Można temu przyklaskiwać- oczywiście- ale nie wydaje mi się to zbyt humanitarne.
Cały świat nie może funkcjonować pod jeden wzorzec, narzucony z zewnątrz, dla korzyści nielicznych.
wiesiek59
5 grudnia o godz. 17:31
Ja zgadzam z Toba. Swiat nie jest perfect. Nigdy nie bedzie. Ale te najlepsze z mozliwych, NIE PERFECT, jest jednak lib demokracje zachEuropejskie. Byc moze, sa to systemy najlepsze do osiagniecia. Praktycznie. Nie wiem.
pzdr Seleuk
Co do różnic systemowych.
Podstawową jest możliwość kreacji pieniądza światowego z niczego.
Inne kraje, pozbawione tej możliwości, nie sa w stanie tracić tak gigantycznych kwot na badania róznych pomysłów, technologii.
Muszą na to ZAROBIĆ.
Ot, cała przewaga Zachodu nad resztą- od lat 70’…….
Czas dobrobytu na kredyt właśnie się skończył.
Zaczął, czas REALNYCH aktywów.
Papier- akcje, obligacje, derywaty, opcje, instrumenty pochodne, to tylko PAPIER.
Nie stoi za nim żadna realna wartość.
Poza……lotniskowcami……
Tyle że one są w takiej samej sytuacji, jak pancerniki z II światowej.
Nie ta epoka.
Generałowie zawsze planują przyszłe wojny, czerpiąc wzorce z poprzednich.
Przyszłość to rakiety, drony, ataki cybernetyczne, my kupujemy samoloty, okręty, artylerię, czołgi.
ZERO perspektywicznego myślenia?
Ma nas to kosztować 170 miliardów zł.
Jaka będzie użyteczność tego złomu, przy prewencyjnym ataku nuklearnym?
Jakoś nie wierzę w kolejny marsz na Moskwę i jestem pewien jego skutku.
A jeżeli nie na Moskwę, to gdzie i po co?
Pacyfikować kolejne kraje nie mające ochoty na narzucanie im wzorców społecznych, kulturowych i ekonomicznych, bo mają własne?
Żyj i daj żyć innym, nieaktualne?
seleuk|os|
5 grudnia o godz. 17:43 293
Europejski system wykorzystywania świata, jest najbardziej perfekcyjny.
Genialne jest pranie mózgów Europejczyków.
Tyle, że odbywa się to kosztem innych nacji.
Bez takiego transferu gastarbajterów, surowców, kapitałów, europejski poziom życia jest nie do utrzymania.
Europa żyje na kredyt, a nie za własne dochody.
Jest taki bilans.
Zadłużenie świata to 550 bilionów.
PKB to 83 biliony.
Większość tego długu wygenerowały kraje rozwinięte.
Spora część tego, to wydatki zbrojeniowe.
Koszt postępu technicznego osiągniętego w ten sposób, wydaje się dość wysoki.
No i te 40 milionów trupów…..
Nie licząc zagłodzonych, zapracowanych na śmierć, pozbawionych jakichkolwiek perspektyw na godne życie.
Sankcje ekonomiczne nakładane przez Zachód na kraje niepokorne, niezależne, mają miliony ofiar jako skutek.
Czy warto?
Pani Albright odpowiedziała twierdząco- pół miliona dzieci?
Ale, warto było…
Z ludźmi o takiej mentalności i systemie wartości, nie pogadasz.
wiesiek59
5 grudnia o godz. 17:44
🙂
Ja tez w marsz na Moskwe nie wierze. Kto Tobie powiedzial o maszerowaniu na Moskwe? Po jakiego diabla?
A ci co nie moga „kreowac” pieniadza? Niech kreuja. Kto im broni? Czy systemy platnosci. Juz kiedys pisalismy naten temat i pare innych. Jak napisales o Huta Nowa Huta. To taka w nieskonczonosc rozmowa o niczym. Czy o NATO.
Ide zrobic kolacje Wiesiek.
pzdr Seleuk
Wiesiek, daj mnie pojsc na kolacje. Byc moze mozgow pranie europejczykow jest najlepsze. Dlugosc zycia jest dobra, warunki ekonomiczne, glodu nie ma, powietrze i woda czyste. Kobiet nie morduja masowo. Byc moze jest to wynik prania mozgow i pare innych zlych rzeczy. Komunikacja dziala, Epidemi brak. Pranie mozgow. Ale ja ten Dugin npewno nie kupie, bo mam mozg wyprany, takimi okropnosciami i dekadencja 🙂
pa, Seleuk
@Wiesiek59
„NATO przypomina mi czasy Napoleona.
Służy do tych samych celów.
Zabezpieczenia kolonii przed buntem.”
Cos sie temu Wieskowi z numerkiem pozajaczkowalo, jak zwykle zreszta.
„W czasach Napoleona” jako zywo nie chodzilo o „zabezpieczenie kolonii przed buntem”. Hiszpania jako zywo nie byla „kolonia”. A dzielne i waleczne polskie wojsko, ktore tak zamaszyscie wyzwalalo Somosierre od Hiszpanow, nie usilowalo niczego „zabezpieczac”. Na jakis czas udalo sie zreszta wyzwolic Hiszpanie od Hiszpanow. Ja nie jestem specjalnie oblatany w polskiej historii, domyslam sie, ze trzeba bylo Hiszpanom dokopac, bo pewnie lapali sie na zaborcow. Albo costam.
Jak juz sie rzeklo – w „czasach Napoleona” jako zywo nie chodzilo o „zabezpieczenie kolonii przed buntem”. Moskwa jako zywo nie byla kolonia. Jesli zatem Wielka Armia pomaszerowala na Moskwe, jesli przy okazji dzielne i waleczne polskie wojsko pomaszerowalo na Moskwe U Boku Sojusznika – to nie chodzilo o „kolonie”. CZemu Napoleon wybral sie z Wielka Armia na Moskwe? No jak to czemu: Trzeba bylo guupim kacapom dokopac. I pokazac, kto rzadzi.
„I ataku na Rosję….”
Ze jak? Od czasow Adolfa nikt nie napadal na Rosje. A jak Adolf napadl na Rosje, to Rosji z pomoca od razu pospieszyly Stany Zjednoczone. I Wielka Brytania. Mozna przypomniec Wieskowi z numerkiem, ze Rosje jako wroga traktowala nie angloamerykanska plutokracja, tylko zupelnie kto inny. Teoria Dwoch Wrogow obowiazywala az do momentu, kiedy to jednego wroga (Niemcow) zabraklo. Potem dla Zolnierzy Wykletych (znaczy Niezlomnych) zostal juz tylko jeden Wrog.
„Ot, cała przewaga Zachodu nad resztą- od lat 70’…….”
Ja tez tak mysle. Przeciez Mercedesy, Audiczki, Airbusy, plaskie telewizory „Philips”, Volkswageny i Seaty, Volva i TIR-y „Scania”, infrastrukture do telefonii komorkowej – to kazdy guupi potrafi zrobic. Takie same albo lepsiejsze mogliby robic w Grojcu – tylko Rotszyld z Sorosem nie pozwalaja. A jeszcze lepsze mogliby robic w Bratniej Syrii. A takze w Bratnim Egipcie.
@Wiesiek59
„Kraje niedemokratyczne, bardzo rzadko prowadzą działania wojenne.
I nigdy na innych kontynentach.”
Zgadza sie. Na przyklad Wojna Zimowa (1939) to nie byly zadne dzialania wojenne, tylko noe do konca udana proba Wyzwolenia Ludu Finskiego spod Opresji Krwawego Kapitalizmu. Ze wstydem i bolem nalezy zauwazyc, ze ta wredna Finlandia, choc malenka – nie dala sie jednak Wyzwolic.
Podobnie Budapeszt 1956. To nie byly zadne dzialania wojenne, tylko Braterska Pomoc, okazana zagrozonej kontrrewolucja Socjalistycznej Republice Wegier.
Wystosowane wobec paskudnych syjonistow ultimatum w roku 1956-tym – wycofac sie, status quou ante albo przywalimy miedzykontynentalnymi rakietami z jadrowymi glowicami – to tez nie byly dzialania wojenne. Wojowac mozna z ludzmi – a tu chodzilo o zrobienie porzadku z „pejsatymi moskami”, ktorych nikt za ludzi nie uwazal.
Przerzut ogromnej ilosci wojska, rakiet i glowic jadrowych na Kube to tez nie byly dzialania wojenne. Zamiar byl prosty – wyzwolic narody Europy Zachodniej i Ameryki Polnocnej z kajdanow Zbrodniczego Systemu Kapitalistycznego. Tyle, ze to sie jakos nie do konca udalo. Ameryka to jednak Ameryka. Trzeba bylo podkulic ogon pod siebie i spitalac z powrotem do Ojczyzny Swiatowego Proletariatu.
Wyzwolenie Afganistanu od Paztunow (1980) tez sie nie lapie na dzialania wojenne. Kurica nie ptica. Afganistan nie zagranica.
kaesjot
5 grudnia o godz. 11:26 284
Ja sobie wyobrażam. Niech się przyłączą, kto im broni.
Seleuk [os]
„Jak poprawic sluzbe zdrowia?”
Mieszkajacy w Szwecji kumpel, emigrant marcowy, zasugerowal, ze na poczatek mozna wymagac od kandydatow na lekarzy przynajmniej podstawowej znajomosci szwedzkiego. Kumpel twierdzi, ze nie bedzie sie na stare lata arabskiego uczyl. Nadal nie wiadomo, czy dyplom lekarza kupuje sie na szuku w Bagdadzie za dwa wielblady czy tez trzeba dorzucic dywan. Ale osiemnastka, znaczy virgo intacta kosztuje podobno tylko jednego wielblada plus zloty zegarek.
lelek3333
10/10.
@kaesjot
„Po co z kimś toczyć wojnę jak można z nim robić interesy ?”
No jak to? Prosty przyklad – w roku 1920-tym nie mozna bylo robic interesow z Bezbozna Bolszewia, trzeba bylo pomaszerowac na wschod, celem przylaczenia Odwiecznie Polskiego Kijowa do Macierzy. Nieco pozniej nie mozna bylo robic interesow z guupimy Pepikami. Trzeba bylo pomaszerowac celem wyzwolenia Odwiecznie Polskiego Zaolzia w czeskiej niewoli. Pomaszerowac U Boku Sojusznika. Czy to sie per saldo oplacilo – to juz kwestia pogladow.
@seleuk|os|
„Chiny i Rosja nie sa krajami demokratycznymi, co w praktyce znaczy, pozostaja poza kontrola wlasnych spoleczenstw. Sa nieprzewidywalne.”
To jest frazeologia, czesto uzywana dla uzasadnienia watpliwych intencji i dzialan. W kwestii zas kontroli. W ciekawej publikacji na temat kontroli cywilnej nad wojskiem i policja napisano mniej wiecej tak: niezaleznie od zapisu konstytucyjnego, w rzeczywistosci nie ma nadzoru cywilnego a jedynie wojsko i policja godza sie na wspolprace z wladza cywilna.
@Marian.W.O
„W ciekawej publikacji na temat kontroli cywilnej nad wojskiem i policja napisano mniej wiecej tak: niezaleznie od zapisu konstytucyjnego, w rzeczywistosci nie ma nadzoru cywilnego a jedynie wojsko i policja godza sie na wspolprace z wladza cywilna.”
Tak rzeczywiscie bylo w epoce brzesko-kartuskiej. Porzadku, znaczy wzorowego, pilnowalo wojsko i policja. Zbuntowane chamstwo poskramiano za pomoca karabinowych salw w tlum. Legitymacje do rzadzenia stanowily szable i bagnety.
W bezboznej Ameryce, opanowanej przez hydre zbrodniczego spisku Rotszylda i Sorosa, jest nieco inaczej. Dlatego nawet MacArthur dostal kopa, jak wladza cywilna postanowila go usunac. U sowieciarzy zreszta podobnie – cywil Chruszczow pozbyl sie Zukowa .
Rzady pulkownikow, Marszalek jeden, potem drugi („nie oddamy ani guzika”) – to raczej atrybuty epoki brzesko-kartuskiej, kiedy to nieslusznym poslom odbijano nahajem nerki. Nieco wczesniej Prawdziwi Patroci zakatrupili strzalami w potylice delegacje radzieckiego Czerwonego Krzyza. Robote zreszta skopsali – jeden, zle strzelony, wyzyl, dotarl do swoich i opowiedzial, jak bylo. No ale to bylo Strzelanie w Potylice ze Slusznych i Patriotycznych Pozycji.
„The Economist” tak oto podsumowuje szczyt NATO:
NATO marks its 70th anniversary in typically chaotic fashion
But the fundamentals are surprisingly sound
Macron i Trump zbliżyli się w swoich poglądach na sojusz, wydatki na zbrojenie mają rosnąc i wspólpraca atlantycka ma się rozwijać.
Jaka będzie użyteczność tego złomu, przy prewencyjnym ataku nuklearnym? Pyta @wiesiek nie ujawniając swoich domysłów co do strony, z której przyjdzie ów atak. „Kolejny marsz na Moskwę” jest wprawdzie, zdaniem @Wieska, mało prawdopodobny (mimo bogactw surowcowych do zagrabienia) ale Putin i tak może się zdenerwować i rzucić jakąś bombkę na Warszawę. Po co więc szarpać mu nerwy i ściągać na siebie atak „prewencyjny”, kiedy można spokojnie oddać się pod protektorat Rosji? Pod którym czeka nas oczywiście rozkwit cywilizacyjny.
@lelek3333
Kurica nie ptica. Afganistan nie zagranica.
Ot, takie nic nie znaczące państewko buforowe między imperiami brytyjskim i rosyjskim. Czyli terytorium niczyje, tylko czekające na „postępowego” władcę. Podobno żołnierze radzieccy budowali dzieciom szkoły – tak szło w jakiejś kronice telewizyjnej.
Nie drwię sobie jednak z losu rosyjskich chłopaków, którym przyszło pełnić tę pokojową misję.
@lelek,
„Tak rzeczywiscie bylo w epoce brzesko-kartuskiej. ”
Nie wiem po co Pan sie wysila i siega do odleglych czasow, gdy terazniejszosc podsuwa calkiem oczywiste przyklady.
@ kruk,
„..ale Putin i tak może się zdenerwować i rzucić jakąś bombkę na Warszawę.”
Dlaczego mialby sie zdenerwowac i zrzucac bombke akurat na Warszawe? Sprowadzanie zdarzen w polityce do poziomu reakcji personalnych prowadzi zazwyczaj na manowce. Zgoda, robiacy takie uproszczenia moga czuc sie lepiej.
@@Panowie, Kaesjot, Marian, Wiesiek. Ja juz wczoraj sily nie mialem. Przekomarzanki blogowe nie jest moja specialnosc. Lubie, ale to jak czekolada. Pare kawalkow i wystarczy.
Ja mam mozg wyprany. Prawdopodobne lub wiecej. Cos jak skarpety zawsze czy majtki. Wyprane. Mnie wydaje pranie jest process potrzebny. Mniej niekorzystnych zapachow. W transporcie kolejowym i transporcie blogowym. Zalecam pranie. Moze i Wam 🙂
po kaffce pierwszej, ale jeszcze przed prysznic, pzdr Seleuk
@ seleuk|os|
Obawiam sie, ze jest Pan jednym z tych, uwazajacych zgodnosc pogladow za dyskusje. W tej sytuacji prosze pozostac,jak to Pan ladnie okreslil, przy czyms „jak skarpety czy majtki” – wypranych lub nie.
Marian.W.O
6 grudnia o godz. 7:13
Przy zgodnosci nie ma oczym dyskutowac. Poglady mozna dusskutowac, ale zgodnosc musi byc pojec. Na temat NATO tez. Dyskutowc jak partnerstwo nprzyklad wszystkich czlonkow acceptowac. Po zmianach w sile czlonkow. Jak polityczne konsultacje wzajemne, zanim decysje wykonawcze etc.
Jak ktos uwaza, cel NATO jest maszerowac na Moskwe, to nie jest poglad. To jest „poglad”. Jest okreslona ilosc prania majtek. Zalozmy 100razy. Poczem nowe trzeba, bo guma jest zuzyta (zalezy od proszek i pralka). Wtedy moga opasc majtki, nawet do kolan. Trudno poruszac, w skomplikowanym swiecie. Marszow na Moskwe.
pzdr Seleuk, po kapieli i drugiej kaffce
seleuk|os|
6 grudnia o godz. 7:34 311
Cele anglosaskiego establishmentu są niezmienne od stuleci.
Poczytać sobie możesz Mackindera, Kissingera, Brzezińskiego, opracowania RAND Corporation, Atlantic Council, Potomac Fundation.
Ja to zrobiłem……
To co serwuje się plebsowi za pomocą mediów korporacyjnych, nijak ma się do rzeczywistych celów.
A cele wyznaczają korporacje, finansując polityków.
Celem korporacji jest ekspansja, wzrost, likwidacja konkurencji, przejęcie rynku, monopolizacja segmentu działalności.
Wzrost kończy się po napotkaniu kontrakcji.
Ziemia jest systemem ograniczonym.
I takie bezczelne kraje jak Chiny, Rosja, Iran, Wenezuela, Syria, stawiają opór którego nie można złamać.
To zły przykład dla reszty świata…..
Już prawie udało sie przejąć Ukrainę i Gruzję.
I jaki jest poziom życia w tych krajach?
Lepszy czy gorszy niż przed przejęciem?
Masowa emigracja czy wygaszenie przemysłu, bezrobocie, nie napawa zbytnim optymizmem.
Rosną jedynie DŁUGI, nie poziom życia.
NATO jakoś nie sprawdza się w konstruktywnych działaniach.
Jako siewca chaosu, i owszem.
Według wyników badań Fundacji Demokratycznej Ilko Kuczerywa, tylko 45% Ukraińców uważa „konflikt w Donbasie” za „rosyjską agresję przeciwko Ukrainie z wykorzystaniem separatystów”.
Konflikt w Donbasie, jako „wewnętrzny konflikt na Ukrainie, gdzie jedną ze stron wspiera Rosja” oceniło 17% respondentów. Zdaniem 13% jest to „wojna Rosji z Zachodem na Ukrainie”, a 12% uważa, że jest to „czysto wewnętrzny konflikt na Ukrainie”.
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/tylko-polowa-ukraincow-uwaza-wojne-w-donbasie-za-rosyjska-agresje/
============
Podzielony kraj……
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/rosja/niemiecki-dziennik-trump-powinien-zaprosic-putina-do-nato/
=========
Od Lizbony po Władywostok?
Niegłupia koncepcja……
@Marian W.O.
Sprowadzanie zdarzen w polityce do poziomu reakcji personalnych prowadzi zazwyczaj na manowce.
Pomysłu ataku prewencyjnego nie wysunęłam ja. Starałam się tylko odtworzyć logikę @Wieśka59 stojącą za tym pomysłem. To, co wypisuje @Wiesiek59, jest słabo zawoalowana pogróżką co może nas (Polskę) czekać, jeśli pozwolimy na większą obecność sił sojuszu u nas.
Jak chodzi o sam atak prewencyjny, to niestety zamiaru takowego nie można wykluczyć, bo Rosja deklaruje się osaczona przez rozszerzone NATO. Czytałam, że w Rosji są ludzie wygrażający się, że w każdej chwili mogą zniszczyć właśnie Warszawę. Czy patronuje im Putin – nie wiem. Wykluczyć jednak tego nie można, bo Putin ciągle widzi głównego rywala w USA i jest wielkorosyjskim nacjonalistą związanym emocjonalnie – tak jest – z dobrą, „internacjonalistyczną” tradycją ZSRR. Aneksja Krymu i wojna w Donbasie są najlepszym dowodem jego imperialnych ciągot w starym stylu, tj. przez rozszerzanie rosyjskiego terytorium a przynajmniej stref wpływu Rosji. Innymi możliwościami nie dysponuje kraj zacofany ale będący w posiadaniu wielkiego arsenału broni atomowej. Pozostaje nadzieja, że przed jej użyciem powstrzyma go to, co powstrzymywało ZSRR.
Narazie Putin uruchamia masową, antyzachodnią propagandę i dezinformację w mediach uważając, że wszystko, co osłabia Zachód, służy wielkości Rosji.
Propozycję włączenia Rosji do NATO wysunął Tony Blair w 2008r. https://www.nato.int/cps/en/natolive/opinions_19840.htm
Wygląda na to, że żadna ze stron nie była na to gotowa a Putin wkrótce potem pokazał, że w NATO nie widzi partnera tylko przeciwnika. Jak odniesie się do pomysłu dołączenia do NATO w przyszłości, zobaczymy. Uważam, że szansa na to powstanie dopiero po odejściu Putina od władzy oraz o ile nowy prezydent Rosji będzie miał diametralnie inną opinię niż Putin na temat miejsca Rosji w świecie i pożądanego kierunku jej rozwoju.
Aleksiej Nawalny powiedział w wywiadzie dla GW, że – jeżeli wygra wybory – Polski i krajów bałtyckich nie potraktuje jako państw „nieprawdziwych”, jak to czyni Putin. Ale przyszłość Rosji jest wielką zagadką. To jest dzisiaj chyba najbardziej nieprzewidywalny kraj i dlatego jest groźny.
Paryż, Londyn i Berlin powitały w sobotę z zadowoleniem sześć nowych krajów europejskich do mechanizmu barterowej Instex, który jest zaprojektowany w celu obejścia sankcji USA wobec handlu z Iranem poprzez unikanie wykorzystywania dolara.
https://www.theguardian.com/world/2019/dec/01/six-more-countries-join-trump-busting-iran-barter-group?fbclid=IwAR1nYjWH4wUgKgdsQDb4el7Aws9UpiR27tyqozYLS6_qe5hbpfyqllMrgnI
============
światem rządzą INTERESY a nie ideologiczne pierdoły.
Coś ciężko to wytłumaczyć, a wydaje się tak oczywiste i logiczne.
NATO jest jednym z instrumentów robienia interesów.
Ale, nie wszyscy z niego jak widać są zadowoleni, po pomija się ich własne.
To co dobre dla USA, niekoniecznie jest dobre dla członków NATO…..
Przynajmniej, tych bardziej niezależnych od dyktatu Hegemona.
My będziemy płakać i płacić……
Nie po to zainwestowano w elity kompradorskie naszego kraju, by się wyłamywały.
kruk
6 grudnia o godz. 16:10 315
Nie widzę specjalnej różnicy w metodach działania.
Przyznajesz prawo obalania rządów, mianowania ich zgodnie z własnymi interesami, nakładania sankcji, oczernianiu w mediach, kilku krajom zachodnim.
Bez ich akceptacji, nie wolno na Globie działać?
Gdzie jest to napisane, kto im dał prawo?
Nie przychodzi ci na myśl, że jest to NIENATURALNE?
Koncert Mocarstw miał się ponoć skończyć.
Miała nastać DEMOKRACJA, Narody miały mieć prawo do samostanowienia…..
Swiat jednobiegunowy i jeden kraj w roli Najwyższego Arbitra?
Obawiam się, że to archaiczna koncepcja.
Tego opium nikt nie kupi, za mało kanonierek…..
@kruk
„Polski … nie potraktuje jako państw „nieprawdziwych”, jak to czyni Putin”
Jesli to _cytat_ z jakiejs wypowiedzi Putina czy jego ministrow – to uprzejmie prosze o ten _cytat_ z linkiem badz sprawdzalnym odnosnikiem zrodlowym. Oczywiscie mam na mysli _cytat expressis verbis_ dotyczacy Polski – a nie szaulisow.
Jesli to (jak przypuszczam) wytwor inwencji tworczej pleno titulo @Kruka, to gratuluje bogatej i kreatywnej wyobrazni. W tym drugim przypadku nalezy mniemac, ze zaszczytne czlonkostwo w Klubie Uczciwych Inaczej (jak na razie w randze czlonka-korespondenta) jest juz pewne. Znaczy na zicher.
Dodac nalezy, ze jak na razie to chyba raczej rodacy @Kruka domagaja sie likwidacji nielubianych panstw tudziez fizycznego wytepienia ich mieszkancow:
„Żydzi, … a kiedy już doprowadzą do jej kryzysu, strasznie się dziwują, że pali się nimi w piecach”
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3759
Czy sie ten ambitny zamiar powiedzie – zobaczymy. Ja mysle, ze dzis inaczej stoi sprawa i moze byc ciut pod gorke.
@Wiesiek59 @Kruk
Ten wasz Bratni Iran nadal ma chwilowe przejsciowe, nawet Instex jakos niewiele pomaga…
„Over 200 people have reportedly died in the Iran protests. Here’s what you need to know about the worst riots to roil the country in 40 years.”
„Protests were sparked by an up to 300% increase in fuel prices which the government said would help care for the poor. ”
„It has seen municipal buildings and banks torched and the arrest of over 7,000 people as people clash with police, the Guardian reported. ”
https://www.insider.com/iran-protest-deaths-riots-civil-unrest-2019-12
Na znak protestu zalecam spalenie jakiejs kukly. Najlepiej we Wroclawiu.
Serdecznie –
@ kruk,
1. „Narazie Putin ..”
2. „Aneksja Krymu i wojna w Donbasie są najlepszym dowodem jego imperialnych ciągot w starym stylu, .”
Ad 1. Henry Kissinger zauwazyl, ze sprowadzenie zagadnien politycznych do osoby Putina nie jest polityka lecz jej brakiem.
Ad 2. Tak dla jasnosci sprawy. Ktory kraj jest obecnie ( ograniczajac rzecz do XXI wieku) zaangazowany w najwieksza liczbe konfliktow zbrojnych ( nota bene wieloletnich). Jak nie patrzec nie jest to Rosja ani Chiny. Jesli Krym i Donbas jest czegos dowodem to czego dowodem jest Afganistan, Irak, Syria, Libia, Jemen ….?
@Marian.W.O.
” Tak dla jasnosci sprawy. Ktory kraj byl w okresie miedzywojennym ( ograniczajac rzecz do XX wieku) zaangazowany w najwieksza liczbe konfliktow zbrojnych ( nota bene wieloletnich)? Bylo co nieco tych kofliktow zbrojnych: Dzielna i waleczna proba przylaczenia Odwiecznie Polskiego Kijowa do Macierzy, „Powstania Wielkopolskie” (znaczy jak sie umoczylo plebiscyt, to sie urwie prawem piesci), Zwyciestwo nad Litwa Kowienska, Zwycieskie Oswobodzenie Odwiecznie Polskiego Zaolzia (oczywiscie U Boku Sojusznika)…
To oczywiscie calkiem co innego, bo jak Kali Przylaczac do Macierzy to to Byc Dobry Uczynek.
wiesiek59
6 grudnia o godz. 11:51
Juz sam Wielki Wladyslaw G, na grunwaldzkich polach rzekl „kazdy dodatkowy kartofel z hektara, jest kij w szprychy zachodnioniemieckiego rewisjonismu i amerykanskiego imperialismu”.
A Ty Wiesiek, po oczach mnie walisz z grubej rury, anglosaskim imperialismem i korporacjami. Ja rozumiem Wiesiek Twoja frustracje. Nie jestem pewien, czy skorzystales z narzedzia Gapminder. Moze Ty za duzo ksiazek czytasz. W kazdym razie Wiesiek…
1) Trendy demograficzne sa niekorzystne dla Rosjan. Wyglada na to nie lubia ciupciac, bo dbaja o „chrzescijanskie wartosci”. Przyznasz Wiesiek, ten Brzezinski to mial leb, jak kon.
2) Europejska Unia wymyslila byc neutralna od kopalnych paliw 2050. Znaczy stacja benzynowa jeszce mniej mozliwosci ciupciania da (pkt1). Na ostatniej konferencji OPEC Plus (z Rosja) Saudowie decysje zakomunikowali, pompowac do kwoty. Bo oni dotychczas zmniejszali, to wtedy Rosja „na lewo” sprzedawala powyzej swojej kwoty. Wszystko Wiesiek, zeby ceny utrzymac. Wszystko dla pieniazka, ciagle malo. Przyznasz Wiesiek ten Kissinger to mial leb, jak kon.
3) Kraje ktore wyliczasz Wiesiek, kraje nieszczelne stawiaja opor. Anglosaskiemu imperialismowi. Tu Wielki Wladyslaw, ten od pol grunwaldzkich, droge im pokazal, nieszczelnosci. Bo leb mial, wiekszy od konia. Oni kartofle musza produkowac, dodatkowo jeden z hektara.
Tak na powaznie Wiesiek, to mniewiecej od peloponeskiej wojny wiadomo. Kto rzadzi. „Slabi musza ustepowac”. Bez wzgledu na ilosc kartofla z hektara. Link Tobie nie daje, bo Ty za duzo ksiazek czytasz, za malo statystyk. Ale pisz Wiesiek, pisz michalkiewicze, o NATO, imperialismach i przyszlosci.
Aha Wiesiek, wiedz rowniez, Chiny zagrozily Szwecji ciagac za konsekwencje. Ekonomiczne. Juz ktorys raz z rzedu. Nie pamietam ktory, ale to mniejwiecej raz na roku. Na Jul. Tu wszyscy Wiesiek, spodnie pogubili, ze strachu przed te kosekwencje. Moze byc trudnosc Wiesiek, zaopatrzyc dziatwe w prsenty podchoinkowe. Ludzie chomikowac zaczna wanienne kaczki. Co niebotyczne ceny osiagna. Te Chinczyki to leb maja wiekszy od konia. Bo trendy maja demograficzne Wiesiek, musza czyms nadrabiac. Jakos ciupcianie im nieszlo, cztery dziadki emeryci na jednego Chinczyka zdrowego.
Dalej na powaznie. Przyszlosc NATO jest swietlana Wiesiek. Konstruktywnie. Przyszlosc EU rowniez. Od czasu powstania (zalozenia) ilosc ludnosci i produkt zwiekszyl hohohoho hoho. Bo ciupciaja Wiesiek konstruktywnie, w wolnych chwilach. Kartofli nie sadzaja dodatkowych na hektar.
Jak ja Tobie napisalem o nawigacji satelitarnej, to Ty nic z tego nie kompinujesz. Co znaczy kapitalism i liberalne demokracje w zwiazku konstruktywnym.
Pzdr Seleukos, Twoja frustracje i Ciebie 🙂
Do uzupelnienie wpis wyzej, podaje link do odpowiedzi mojej do Izabella na LA. Pasuje, dlaczego liberalne demokracje (jak EU) i kapitalism swietlane przyszlosc maja. Zadne autorytarne autarkie.
https://kowalczyk.blog.polityka.pl/2019/12/04/statysta-do-obywatela-jonesa/#comment-579776
pzdr Seleukos
seleuk|os|
5 grudnia o godz. 6:53
Postaram się, więc:
ad 1.
Kontrolę granic rozumiem jako sytuację przeciwną do tej, w której każdy kto widzi w tym swoją korzyść te granice nielegalnie przekracza i na obszarze wewnątrz nich pozostaje.
ad.2
Nie na temat, system emerytalny i t.d. nic nie ma z NATO wspólnego.
ad.3
NATO, w swojej obecnej formie jest nie tyle systemem wspólnej obrony (vide Turcja) ile instrumentem dojenia amerykańskich podatników.
Ogólnie, na temat finansowania:
Proszę oszczędż Waść banałów. Hadko czytać. NATO straciło sens ponieważ aktualna większość o których piszesz, słusznie czy też nie, uznała istnienie innych ważniejszych dla siebie priorytetów.
Z szacunkiem Calvin H.
@lelek3333
O tym, że Putin uznaje Polskę i kraje bałtyckie za „państwa nieprawdziwe” powiedział Aleksiej Nawalny w wywiadzie z GW.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25370711,aleksiej-nawalny-moja-rosja-bedzie-dla-was-dobra-jedyny.html Przypuszczenie, że Putin lub któryś z jego ministrów mógłby wygłosić ten pogląd oficjalnie, jest rozczulające u takiego wygi, jak @lelek3333 (mimo zgłoszonego zastrzeżenia wobec mojej wiarygodności). Myślę, że Nawalnemu można wierzyć, a @lelek3333 może sobie myśleć co chce.
@Marian W.O.
. Henry Kissinger zauwazyl, ze sprowadzenie zagadnien politycznych do osoby Putina nie jest polityka lecz jej brakiem
Niezależnie od tego, co Kissinger zauważył, mało kto przypisałby Putinowi, czy jakiemukolwiek przywódcy, wszechmoc. Jednakowoż osobowość i światopogląd przywódcy mają znaczenie dla losów jego i innych krajów, choćby przez to na jakiego typu ludziach opiera on swoją władzę. Dotyczy to zarówno Putina, jak i Trumpa, Erdogana czy Szi Żingpinga – każdy z nich odciska swoje piętno, choć nie jest w stanie panować nad wszystkim. Decyzję o naciśnięciu guzika w przenośnej walizeczce ostatecznie podejmuje jedna osoba.
…czego dowodem jest Afganistan, Irak, Syria, Libia, Jemen ….?
Przypuszczam, że różne osoby znajdą odmienną odpowiedź na to pytanie. W ogóle to wojny większe lub mniejsze nie ustają. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_ongoing_armed_conflicts
@Wiesiek59
Nie przychodzi ci na myśl, że jest to NIENATURALNE?
Jest coś takiego, jak pojęcie „naturalności” w historii starszej czy nowszej? Kiedy historia toczyła się w sposób „naturalny”?
Swiat jednobiegunowy i jeden kraj w roli Najwyższego Arbitra?
Obawiam się, że to archaiczna koncepcja.
Ależ świat jednobiegunowy nie jest niczyją koncepcją, tylko faktem zaistniałym po upadku ZSRR. Ostatnio zresztą świat przestaje być jednobiegunowy i też nie wskutek jakiejś tajemniczej koncepcji, tylko przyspieszonego rozwoju różnych jego regionów.
@ kruk,
Zgoda, osobowosc przywodcy ma wplyw na wydarzenia – w kazdym systemie politycznym. Jednak w przypadku Putina, rzecz zostala sprowadzona do karykaturalnych i czesto prymitywnych uproszczen, przeslaniajacych rzeczywisty stan rzeczy. Dla przykladu. Czytajac polska prase mozna odniesc wrazenie, ze Polska jest „centralnym punktem zainteresowania” zagranicznej polityki Putina i Rosji. Rzeczywistosc jest jednak taka, ze znajduje sie na jej marginesie, co wynika z roli Polski w polityce i ekonomii europejskiej i swiatowej.
Nie chodzi tutaj o analize konfliktow. Troche prosciej, czy konflikt w Donbasie jest w jakis sposob rozny od , przykladowo, wojny w Iraku? Jesli spojrzec na rzecz z czysto politycznego punktu widzenia roznicy nie ma i.e. mocarstwo podjelo dzialania w obronie wlasnych interesow ( jakkolwiek sa one zdefiniowane). Przyjmujac taka optyke trudno zrozumiec odwolywanie sie do konfliktu na Ukrainie jako szczegolnych cech polityki tylko i wylacznie rosyjskiej. Z tego moze wynikac inne pytanie. Czy decydujac sie na polityke zdecydowanie antyrosyjska, momentami nawet wroga wobec duzo wiekszego kraju, poprawiamy bezpieczenstwo Polski czy tez nie? To z kolei prowadzi do rozwazan nad samym NATO i na ile jest dla krajow takich jak Polska lub nawet mniej waznych, istotne. Z tym wiaze sie kolejny aspekt i.e. dla kogo NATO ma wieksze znaczenie, dla Stanow Zjednoczonych czy Europy i czy w obecnej formie spelnia czy tez moze spelnic pokladane oczekiwania.
na blogach, podobnie jak w przyrodzie powinna panować jakaś równowaga poglądów, stąd chętnie dołączyłabym do rozmowy. Myślę że blogowicze znają mój nick, a redaktorowi Bernardowi Guetta przedstawię się niezgodą na jego stwierdzenie o świadomej konieczności budowy „wspólnej obrony”.
Teraz sprawdzam moderację.
Calvin Hobbs
6 grudnia o godz. 23:57
ad1) Granic europejskich, nikt nielegalnie nie przekracza. Kazdy czlowiek ma prawo do zycia. Przekraczania jakichkolwiek granic. Nielegalnie jest, to prawo odbierac, komukolwiek. Proponuje np przeczytac „Ksiegi Jakubowe” 🙂 Problem lezy w chaotycznosci procesu, braku zgody na uregulowanie wspolne. Byc moze Ylva Johansson (nowy odp komisarz) zapresentuje wkrotce calkiem nowy sposob podejscia do regulacji (uporzadkowania) chaosu. Strzelanie do „nielegalnych” z pewnoscia nie bedzie. Na MSrodziemnym, Aegean czy w Ceuta. To juz przerabialismy, w Berlinie.
ad2) Wszystkie systemy, korzystaja z tej samej ilosci i wspolnego zrodla pieniedzy, finansowania. W Europie obowiazuja rozne warianty i priorytety, ale powszechnosc emerytur, sluzby zdrowia, dostep do wyksztalcenia etc jest obowiazujacy. To banaly nie sa. Dlatego finansowanie NATO, przy innym sposobie widzenia moze wydawac niedostateczne. Ilosc wydatkow na NATO okreslaja wyborcy w Europie. Dosc banalne. Poniewaz USA uwazaja inaczej, NATO z pewnoscia ulegnie naprawie. Byc moze tez, powstanie rownolegle struktura obronna europejska. Uzupelniajaca. Poczatki sa. Integracja zbrojeniowego przemyslu, rowniez zachodzi i ma calkiem dobrze. Nie znaczy to przemysl ten ma byc decydujacy przy podziale srodkow budgetowych. Nie musimy byc ciagle „zawstydzani” przez USA.
Ad3) Tak uwazaja, byc moze i prawdopodobnie, amerykanscy podatnicy. Sa wykorzystywani. Patrz ad2. Roznica, na razie jest, podatnicy amerykanscy rowniez nie placa. Maja przywilej drukowania pieniedzy na wydatki zbrojeniowe (w Federal Reserve, firma prywatna). W Europie, na dzis, takiego przywileju nie ma nikt. Jak w przyszlosci bedzie nie wiem. Europejska nierownowaga budgetowa (dlugi), wynika z zobowiazan socialnych panstw czlonkowskich. Dlaczego am podatnicy, nie uwazaja pogladu europejskich podatnikow za rownouprawniony, nie wiem.
Nie wiem Calvin rowniez, dlaczego co wyzej, uwazasz za banaly. To jest w koncu podstawowe pytanie, w jakim celu organisowac wieksze zbiorowosci, organisacje, struktury? Dlaczego istnieje panstwo, cel istnienia? W kazdym razie, zmiana w swiecie co zaszla w ostatnich dziesiatkach lat, musi dac resultat, zmian w NATO. Co nie znaczy org jest niepotrzebna.
Pzdr Seleuk
Mamy jeszcze oprócz NATO, państwa aspirujące.
Przypadkowo, są to te leżące na granicy stref wpływów.
Partnerstwo z Gruzją, Ukrainą, usiłowanie wciągnięcia Mołdawii, Azerbejdżanu, Kazachstanu, dostawy broni, nie są przypadkowym działaniem.
Patrz- „Wielka szachownica”……
A podobno obiecano Gorbaczowowi, że NATO nie będzie się rozszerzać na wschód…..
Wojna jest kontynuacja polityki- innymi środkami.
Clausevitz to był łebski gość.
Obecnie, mamy wojnę ekonomiczną, próby ograniczania dostępu do rynków wewnętrznych i światowych, technologii, blokowanie wymiany handlowej.
Wojna propagandowa trwa w najlepsze.
Dyktat i dominacja, zamiast współpracy.
Ofiarą tej medialnej nagonki jest nie tylko Putin, ale i Trump.
Jego podstawową wadą jest to, że nie wszczyna kolejnej niepotrzebnej gorącej wojny.
„Krucjata demokratyczna” przysparzająca tak wiele profitów nielicznym, tak wiele milionów narażająca na śmierć, uległa na jakiś czas wstrzymaniu.
Ale, dziesiątki tysięcy rocznie musi zginąć, by machina wojenna mogła działać.
Koszt tych masakr ponoszą społeczeństwa krajów NATO.
Żadna Haga czy Norymberga, ich przywódcom nie grozi……
kruk
7 grudnia o godz. 3:33 328
Kraje demokratyczne nie wykorzystały szansy zaistniałej po 1991 roku.
Zamiast życzliwie pomagać, zaczęły grabić zasoby krajów bloku wschodniego, przejmować środki niezbędne do podniesienia poziomu życia, dochody z eksploatacji bogactw naturalnych, dyktować warunki polityczne, stopy procentowe.
Pycha i samozadowolenie zaćmiło zdrowy rozsądek i myślenie perspektywiczne.
Efekt bezrobocia, nędzy, był przewidywalny.
Tak samo jak przewidywalne jest zachowanie ludzi w krajach eksploatowanych przez zachód.
Masowy exodus do krajów bogatszych, napięcia wewnętrzne, wzrost nacjonalizmu, przestepczości, rozpad struktur państwowych, bunty społeczne.
Tak wygląda prawie cała Afryka, spora część Ameryki Pd.
Kiedy kraje Europy Wschodniej zaczęły wchodzić do Unii Europejskiej, zawarto układ. Wschodnioeuropejskie rządy zgodziły się znieść bariery handlowe, tak by zachodnie firmy zyskały dostęp do ogromnych rzesz konsumentów, którzy bardzo chcieli zakosztować nowego dla nich, kapitalistycznego stylu życia. W zamian za to zachodnie rządy obiecały transferować unijne pieniądze na wschód, tak by były blok sowiecki mógł zbudować pilnie potrzebną mu infrastrukturę.
Inwestycje popłynęły na Wschód. Byłe państwowe monopole były wykupywane za grosze, a zachodnie firmy na dobre rozgościły się w każdym sektorze wschodniej gospodarki. W rezultacie zaawansowane dobra konsumenckie trafiły pod wschodnie strzechy, a najbardziej zacofane regiony otrzymały szczodre dotacje.
Odtrąbiono sukces. Unijna „polityka spójności” miała działać jak magiczna różdżka: Wschód zaczął nadrabiać dystans dzielący go od reszty wspólnoty. Jednak największymi „wygranymi” takiego obrotu sprawy okazały się kraje zachodnioeuropejskie, które teraz chcą przykręcić kurek twierdząc, że nie mogą dłużej „wpłacać do kasy UE znacząco więcej niż otrzymują”.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/kraje-zachodniej-europy-ukrywaja-jak-wielkie-maja-zyski-ze-wspierania-krajow-na/6sm0jhw
===========
Coś się dzieje z Onetem, skoro prawdę zaczynają pisać….
Dla uzupelnienia, do @@Calvin Hobbs i Wiesiek. Ostatni raport Instytut Bertelsmann Social Justice in the EU and OECD. Co kto priorytetuje Panowie, w polityce…
https://www.bertelsmann-stiftung.de/fileadmin/files/BSt/Publikationen/GrauePublikationen/SJI_2019_In_a_nutshell_Web.pdf
20str, pdf
pzdr, do jutro, Seleuk
@Marian W.O.
Czytajac polska prase mozna odniesc wrazenie, ze Polska jest „centralnym punktem zainteresowania” zagranicznej polityki Putina i Rosji.
Z polskiej prasy czytam regularnie „Politykę” i „Gazetę Wyborczą”, okazyjnie inne tytuły dzięki linkom podawanym przez blogowiczów. Osobiście takiego wrażenia nie odniosłam, ale wyobrażam sobie, że czytając więcej można je odnieść. Mieszkając od dawna za granicą nie patrzę na Polskę jako na pępek świata i nie myślę, że Polska jest centralnym punktem zainteresowania Putina. Ma jednak duże znaczenie strategiczne, podobnie jak kraje bałtyckie. Przez samo sąsiedztwo z Rosją jesteśmy zagrożeni wielkorosyjskim nacjonalizmem, który wyznaje Putin. O tym, że są w Rosji ludzie uważający wschodnią część Polski łącznie z Warszawą za historycznie należne Rosji terytorium, czytałam akurat w prasie zachodniej. Putin robi dużo, aby rozsadzić Unię, co w nas uderza, i osłabić USA.
czy konflikt w Donbasie jest w jakis sposob rozny od , przykladowo, wojny w Iraku?
Podstawą sojuszy międzynarodowych nigdy nie były moralne oceny postępowania mocarstw. Można potępić wojnę w Iraku widząc jednocześnie w Ameryce sojusznika przeciw zagrożeniu ze strony Rosji. Państwa zachodnioeuropejskie pozostające w sojuszu z USA wielokrotnie dystansowały się od konkretnych posunięć Amerykanów. Podstawy sojuszu okazały się jednak trwałe.
Czy decydujac sie na polityke zdecydowanie antyrosyjska, momentami nawet wroga wobec duzo wiekszego kraju, poprawiamy bezpieczenstwo Polski czy tez nie?
Dołączenie do NATO nie skazuje nas, ani innych jego członków, na politykę antyrosyjską. Dobre stosunki z Rosją – dyplomatyczne i gospodarcze – są jak najbardziej pożadane. Ale możliwe tylko wtedy, kiedy również postawa Rosji im sprzyja. Anektując Krym Rosja pogwałciła traktaty międzynarodowe i ustanowiła niebezpieczny precedens. Podsycanie konfliktu w Donbasie też nie świadczy o pragnieniu układania się z Zachodem. Być może sytuacja ulegnie zmianie, bo Putin w Donbasie ugrzązł i podobno jest coraz mniej popularny wśród swoich rodaków. Dobre stosunki z Rosją będą możliwe o ile Rosja będzie przestrzegać reguł gry ustanowionych po upadku ZSRR. A żeby ją do tego skłonić potrzebny jest mocny sojusz państw zachodnich.
@Wiesiek59 7 grudnia, 9:22
Żyjemy najwyraźniej w różnych rzeczywistościach, więc dalsza dyskusja jest bezcelowa.
http://thesaker.is/war-in-ukraine-the-one-you-are-not-been-told-about/
Walka na Ukrainie toczy się o to, kto ją będzie doił…..
Reszta jest ideologią tworzoną dla gawiedzi.
Podobnie jest w innych krajach, w których toczą się konflikty bądź bunty społeczne- często inicjowane i podsycane z zewnątrz.
@ kruk,
1. „Przez samo sąsiedztwo z Rosją jesteśmy zagrożeni wielkorosyjskim nacjonalizmem, który wyznaje Putin. ”
Trudno sie zgodzic z twierdzeniem o Putinie wyznajacym „wielkorosyjski nacjonalizm”. Mysle, ze ta teze nalezaloby wykazac.
2. Dolaczenie do NATO nie skazuje Polski na polityke antyrosyjska, gdyz Polska prowadzi polityke jak najbardziej antyrosyjska. Zas polityka dzisiejszego NATO to rozpaczliwe szukanie uzasadnienie dalszego istnienia. Jest to calkiem niebezpieczne a dotychczasowe doswiadczenia nie wroza najlepiej samemu sojuszoiw jak i wielu regionom swiata.
3. Dzisiaj sojusz dziala w innych warunkach i w rozbudowanym skladzie. Do NATO przyjmuje sie panstwa o zerowym znaczeniu dla glownych czlonkow sojuszu, co tylko utrudni sprawne podejmowanie decyzji i dzialania. Calkiem zasadne sa pytania, czy glowni czlonkowie sojuszu zechca wysylac wlasnych zolnierzy i rzyzykowac konflikt na kontynentalna skale w obronie autentycznej „drobnicy”. Nie sadze by Polska miala zbyt wielkie militarne znaczenie dla Stanow Zjednoczonych, moze miec dla Niemiec, moze dla Francji. Poza akcjami przeciw slabym przeciwnikom sojusz nigdy nie zostal poddany krytycznej probie.
4. Tak Rosja zlamala prawo miedzynarodowe ale prawo miedzynarodowe jest lamane dosyc powszechnie przez glownych animatorow polityki swiatowej – tutaj swietych nie ma.
Jako wyjasnienie: rowniez obserwuje Polske i wydarzenia swiatowej z odleglej geograficznie perspektywy
@Marian W.O.
Polska prowadzi polityke jak najbardziej antyrosyjska.
Niewykluczone, że podsycaną przez Putina. Im więcej u nas żołnierzy wyklętych, religii smoleńskiej i antyrosyjskiej retoryki, tym mniej wiarygodni stajemy się dla Unii. Rozsadzenie UE Putin uważa za rosyjską rację stanu – co innego znaczy jego mącenie w brexicie i katalońskiej autonomii oraz międzynarodówka, jaką zafundował europejskim nacjonalistom? Nasza afera taśmowa też może być z jego inspiracji – w końcu przyczyniła się do obalenia prounijnego rządu i dojścia do władzy ludzi przeciwnych „dyktatowi Brukseli”. W Polsce od dawna mówi się, że Kaczyński, choć pewnie w sposób niezamierzony, pracuje na rzecz Putina.
Poza tym, nie jest to argumentem przeciw NATO – poprzednie polskie rządy starały się układać z Rosją i to samo mogą robić przyszłe.
Poza akcjami przeciw slabym przeciwnikom sojusz nigdy nie zostal poddany krytycznej probie.
To nie jest argumentem za jego rozwiązaniem. Można sobie życzyć, żeby sojusz nigdy nie został poddany krytycznej próbie, ale lepiej mieć w nim zaplecze. Silny system obrony jest rodzajem ubezpieczenia. Polityka deterrence dobrze działała w czasach zimnej wojny i niestety nadal wydaje się potrzebna. Może kiedyś różne regiony świata tak powiążą się gospodarczo, że wojna stanie się dla wszystkich nieopłacalna. Tak, jak dzisiaj trudno sobie wyobrazić wojnę w zjednoczonej Europie.
…prawo miedzynarodowe jest lamane dosyc powszechnie przez glownych animatorow polityki swiatowej – tutaj swietych nie ma.
Świętych nie ma, sojusze zawierane są między nieświętymi, kiedy pojawiają się wspólne interesy. Wracamy do nieprzystawalności zasad moralnych i geopolityki.
Co do osobowości, światopoglądu i zamiarów Putina musimy pozostać przy swoich wyobrażeniach.
kruk
7 grudnia o godz. 15:17 337
Różnica jest prosta.
Ja odróżniam fakty medialne, od realnych…..
Oboje widzimy SKUTKI.
Natomiast media korporacyjne fałszują PRZYCZYNY, bądź je pomijają w swoich rozważaniach, bądź je fałszują.
To fałszowanie zaczęło się od Jugosławii.
Czy nawet Afganistanu.
Kłamstwa powtarzane miliony razy, utrwaliły się w świadomości.
seleuk|os|
7 grudnia o godz. 6:33
Czy Ty seleuk czytasz to co piszę jak diabeł czyta biblię?
Po pierwsze. Nielegalnie przekracza granice osoba, która nie posiada dokumentu upoważniającego do ich przekroczenia. To nawet w Szwecji wiedzą skoro kontrolę na moście i dworcach wprowadzili. Nie słyszałem by tam kogo o księgi Jakubowe pytali. Być może, Ty bliżej to i wiesz lepiej.
Po drugie.
Jak kto chce mieć system obronny musi go opłacać. W 22 z 27 państw sygnatariuszy NATO panuje przekonanie, że płacić będzie kto inny. Tak w każdym myślą wyborcy. Inaczej już dawno podniesiono by podatki do odpowiedniego poziomu. Innym sposobem widzenia seleuk głowy nie zawracaj. Państwa sygnatariuse NATO zobowiązały się płacic na obronę 2,5% budżetu i to zobowiązanie konsekwentnie lekceważą.
Tak Ty mi wyjaśnij seleuk dlaczego amerykański podatnik czy, jak powiadasz FED, ma tą dziurę łatać zamiast przeznaczyć te same środki na single payer system czy anulację pożyczek zaciągnietych na edukację? Możesz zawsze tego podatnika zapytać czy to dla niego ważniejsze, żeby sobie Putin z archipelagu sztokholmskiego bazy łodzi podwodnych nie zrobił, czy to żeby opieka medyczna była bardziej dostępna.
Po trzecie.
Ja seleuk za banały uważam podnoszenie do poziomu argumentu tego co jest oczywiste. FED działa zgodnie z naszym interesem, a przynajmniej powinien. To że, jak powiadasz, pieniądze drukuje nie jest jednoznaczne z tym, że maja one być na utrzymanie NATO zużyte. Ty wyglądasz mi na łepskiego, Seleuk, więc nie mąć że jak są to nie jest to kosztem amerykańskiego podatnika.
Wreszcie.
Europa (EU) jest więcej niż dostatecznie silna ekonomicznie żeby mieć własny system obronny. W sojuszu z USA, jeśli chce, ale przy niezależnym finansowaniu. Jeśli chce nadal mieć bazy USA, to musi za ich utrzymanie płacić. NATO w swojej obecnej postaci straciło rację bytu, a zwłaszca skoro system socjalnych w EU jest pod wielu względami lepszy niż w USA. Dlaczego niby mamy tego lepszego systemu bronić zamiast własny podnosić do tego samego poziomu. Dlaczego seleuk?
Marian.W.O
7 grudnia o godz. 15:54 339
Sensownie piszesz…..
Sięgając jeszcze w przeszłość.
Zabory były niesłuszne.
Rozbiór Meksyku, Hawajów, Turcji, zniewolenie Indii, Chin, były słuszne- bo dokonali tego Anglosasi?
Doktryna Breżniewa to zniewolenie, a Doktryna Monroe wybawienie?
Serwuje się dość pokrętną kazuistykę, która jest bez szemrania powtarzana.
Ostatnio, Brytyjczycy odmówili oddania jakichś wysp z najważniejszą – Diego Garcia, Mauritiusowi.
„Nie oddam wam, i co nam zrobicie”?
Ta sama zasada obowiązuje w przypadku Cypru, Krymu, czy Donbasu.
Tyle że tam mieszkańcy mają prawo głosu, tych z Diego Garcia po prostu wysiedlono, tak jak tych z Atolu Bikini, albo Palestyńczyków.
Prawo miedzynarodowe, Karta ONZ, to fikcja.
Przynajmniej sądząc nie po teorii, a praktyce.
I tylko z takiej przyczyny, Polska powinna rozwijać WŁASNE możliwości obrony, niezależne od dostaw zewnętrznych.
Wzorem może być kilka krajów- Turcja, Pakistan, Korea, Brazylia, Szwecja, Iran, Białoruś.
Podstawowe wyposażenie powinniśmy być w stanie produkować sami.
Tymczasem, mamy regres w stosunku do lat 80″.
Wówczas, mieliśmy 3% rynku uzbrojenia- światowego.
Obecnie, 3 promile.
Calvin Hobbs
7 grudnia o godz. 19:16 342
Przecież to proste.
Europa jest dojną krową USA.
W zamian za papier- obligacje FED, dostarcza realne dobra.
I po to by się nie znarowiła, utrzymuje sie w niej amerykanskie bazy.
Korzyści są większe niż koszt ich utrzymania.
Podobnie jest w przypadku Japonii, Korei, Arabii Saudyjskiej, Omanu, Kataru – licząc te newralgiczne.
To nie są punkty zborne, tylko punkty kontroli danego kraju.
Takie…..Forty, na Dzikim Wschodzie i Zachodzie…..
Z nich w razie potrzeby, można rozwinąć projekcję siły.
Choć obecnie, taką siłą są sankcje ekonomiczne, blokada wymiany handlowej, obrotu gotówkowego, kary nakładane na firmy za nieprzestrzeganie amerykańskiego prawa.
Urbi et Orbi ogłasza sobie Senat, czy Kongres, reszta plebsu wykonuje.
Nie przytaczam polskich przykładów wasalizmu, bo sa chyba powszechnie wiadome.
Ambasada decyduje, jakie mamy stanowić prawo…..albo, gdzie kupować.
in my opinion – tym zwrotem będę zaczynać każdy komentarz
Zakwestionowałam konieczność wspólnej obrony z prostej przyczyny – brak przejawów agresji; jeśli któreś z Państwa ma na myśli Krym to znaczy że nie zrozumiał związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy Majdanem (wydarzenia) a zajęciem Krymu. Trywializując, myślę że każdy głupi by tak postąpił – Krymie ciągle mowa – nie czekając kolejne bezczelne przybliżenie się Rosji do baz amerykańskich*.
Poniewaz wszczęcie jak i prowadzenie wojny napastniczej, także nawoływanie do wojny jest karalne, jestesmy (według mnie) manipulowani i przygotowywani przez środki przekazu do aprobaty rozwiązań siłowych. Także do nienawiści, także do nieprzyjaznych działań np. niszczenie pomników armii która wyzwoliła nasz kraj w latach 1944-1945. Niechęć kolejnych polskich rządów do naszych sąsiadów – tu mam na myśli wszystkie państwa graniczące z Polską na wschodzie – przybiera wymiary absurdalne takie jak zerwanie współpracy nawet w dziedzinie kultury.
Czytam wypowiedzi internautów różnych blogów i znajduję sporo zdrowego rozsądku w komentarzach na temat konieczności zbrojeń i „nieuniknionej” konfrontacji, do boju rwą się raczej ludzie młodzi z niedużą wiedzą o świecie i jego dziejach, dlatego zaangażowanie naszych roczników w podżeganie i szukanie wrogów uważam za nieprzemyślane.
Zerknęłam na tekst powyżej, @Wiesiek59 pisze – „Prawo miedzynarodowe, Karta ONZ, to fikcja.Przynajmniej sądząc nie po teorii, a praktyce.”
W interesie ludzkości leży nie „zbrojenie się”, a doprowadzenie do stanu respektowania prawa.
*myślę że wiedza na temat „wędrujących granic” jest w tym gronie znana.
Calvin Hobbs
7 grudnia o godz. 19:16
„Czy Ty seleuk czytasz to co piszę jak diabeł czyta biblię?” 🙂
Jestem przekonany Calvin, Ty i ja nie mielibysmy wiekszych problemow z porozumieniem. Nie ma nawet potrzeby, zmieniac wlasnych przekonan, jak sadze. Potrzeba tylko otwarcia, niewielkiego, na drugi. Co wyraznie, przyczyna jest dzisiejszych klopotow NATO. Kazdy uwaza swoja koncepcje za sluszna. Obie strony Atlantyku.
Dla zrozumienia. Wczoraj am Dep Sprawiedliwosci, nalozyl kare na Eriksson. Wysokosci ponad 1miliard US$. Dotyczy Tech 5G. Byc moze kara jest sluszna. Eriksson, nie ma najmniejszy problem zaplacic. Ale moze nastepny raz (nastepna kara eventualna z USA) spowoduje ze USA bedzie uzywac Huawei 5G Tech. WTO kara dla Airbus, za subvencje europejskie, miala byc kontynuowana kara dla Boening. DTrump (spryciarz podworkowy) podjal decysje nie mianowac sedzia WTO, dla braku formalnego warunku orzeczenia WTO. Byc moze Google zaplaci Kto wie? Ktos mus zaplacic. Dla zrozumienia.
Dla zrozumienia. Wspolny Project nastepnego szkoleniowego jest Boening/SAAB https://saab.com/sv/air/training-and-simulation/air-defence-training/advanced-pilot-training-systems/ Rowniez jest tak, slad radarowy JAS Gripen NG jest ca 50% mniejszy co Lockeed Martin F35, z nie mniejsze mozliwosci ataku. Poza tym ze lata juz JAS. Rowniez jest tak, bazy Putina w arch stockholmskim, okretow podwodnych nie obawiamy. Ani lotniskowcow 🙂 https://www.youtube.com/watch?v=WkVDGBRJR0c Dla zrozumienia Calvin.
Byc moze trudno jest Calvin, Wiekszemu Bratu, mniejszy brat Europa, rowniez dorosl zrozumiec i zaaceptowac. Tu chyba lezy problem, niezrozumienia, co powiedzial E.Macron. Cokolwiek w USA, ktokolwiek nastepny bedzie przy decysjach, tak proste zrozumienie jest potrzebne. W Europie Calvin mamy inne priorytety. Pytanie jest, czy dalej mamy wspolne wartosci do obrony, To znaczy, otwartym text, tez bedziemy decydowac w przyszlosci, co, kogo i jak. Nie tylko sluchac dluzej, zza Atlantyk glosow.
Z ta uwaga, jestem przekonany Calvin, Ty i ja nie mielibysmy wiekszych problemow z porozumieniem. Innych przykladow nie podawalem, bo linkow za duzo i znow bede w moderacji 🙄
pzdr Seleuk
https://saab.com/sv/air/training-and-simulation/air-defence-training/advanced-pilot-training-systems/
seleuk|os|
7 grudnia o godz. 11:15
Ponownie proszę, wykaż Waść choć modicum respektu i banałów oszczędź. Co w tym dokumencie nowe to nieinteresujące, a co interesujące to nie nowe. To dla nikogo chyba nie jest tajemnicą iż jesli państwo „wycyckać” to najlepiej w Europie, a jeśli się materialnie uniezależnić to lepiej w USA. Jaki to właściwie ma związek z uzasadnieniem utrzymywania NATO zamiast zastąpienia go paktem obronnym państw Europejskich (EU)? Ze niby USA zle wypada w ocenie i ma za to płacić? Wolne żarty.
Calvin Hobbs
7 grudnia o godz. 22:36
Trudno Calvin, widze bedziemy plakac w Europie, po NATO.
dobranoc, Seleuk
seleuk|os|
7 grudnia o godz. 22:48
Ano tak. Albo płakać albo płacić.
dobranoc, Calvin
seleuk|os|
7 grudnia o godz. 22:48 349
Uzupełnienie.
Wiele racji w tym co piszesz sleuk. Przyznaję. Widzisz ja swoje odsłużyłem. Taka w rodzinie tradycja. Wiem na którym końcu M-16 bezpieczniej temu co wie jak go użyć i nie czeka, aż inni go wyręczą. O świat się tyle przy okazji otarłem, że mi nie obcy i nieco wiem jakie gdzie indziej myślenie. Wniosek. Europa (EU) nie ma się co na USA oglądąć. Dwa powody. Jeden lepsze ma szanse rozwoju, bo nie zdominowana w tym samym stopniu co my przez światowe giganty dłąwiące wolny rynek. Drugi mamon mniej ma w polityce do powiedzenia, bo establishment nie tak skorumpowany i wyborca bardziej zaawansowany. Tudniej mu sałatę wstawiać. Myślę, EU powinno własny system obronny mieć, bo może lepszy niż NATO stworzyć. Myślę konieczne to, żeby nasz ludek, tak jak ze spótnikiem, z ręką w nocniku się ocknął.
Myślę nie to istotne, czy Grifen mniejsze RCS i większe BVR rating ma niż F-35, bo niema, ale to, że tak w produkcji jak i eksploatacii ponad cztery razy mniej kosztuje – unit price $40 vs $180 mil., flight cost per hour $7800 vs $43200 – a wartość bojowa zdaniem tych co się na tym znają nie wiele mniejsza.
A tak na marginesie. Myślę pożytku z obecnego prezydenta Ty nie dostrzegasz. Trzeba karpie chodować żeby wiedzieć po co szczupak w stawie.
z szacunkiem,
Calvin H.
@ kruk,
„Niewykluczone, że podsycaną przez Putina.”
I jak bumerang powracamy do Putina. To jest wlasnie sedno problemu. Wyrywanie zdarzen z kontekstu i przypisywanie ich jednej osobie odwolujac sie do negatywnego opisu. Inna sprawa, ze jest to znany mechanizm manipulacji opinia publiczna – zycie potwierdza teze, ze „klamstwo” powtorzone wiele razy staje sie prawda.
Wybory stały się show, rzymskimi igrzyskami ku uciesze gawiedzi. Gdzie jest walka na programy, gdzie starcia pomysłów, gdzie konfrontacja rozwiązań i sądów, o osobowościach nie mówiąc? Wszystkie partie czy stronnictwa w zasadzie w płaszczyźnie ekonomiczno-gospodarczej mówią to samo. Zapowiedzi przedwyborcze po wygranych wyborach sprowadzają się do kosmetyki zmian. Bo nic nie można zmienić: tak mówią zalecenia omnipotentnych doradców, oceny firm ratingowych, do tego sprowadzają się opinie jakichś międzynarodowych struktur o niejasnym charakterze i pozbawionych jakiejkolwiek kontroli zewnętrznej, o demokratycznej legitymizacji nawet nie mówiąc. Nie ma alternatywy! – grzmią analitycy, konsultanci, eksperci, wszyscy na łańcuchu megakapitału. Jeden to sektor, przy-kapitałowy, żyjący z tych opinii, rad, audytów, udzielanych zaleceń, pomocy i zestawień. W tym amorficznym gremium zapadają decyzje stanowiące o bycie milionów, ba – miliardów, ludzi na Ziemi.
https://strajk.eu/kapital-wieje-kedy-chce/
=========
NATO jest jedynie narzędziem wielkiego kapitału….
„Weź kredyt, zrób wojnę”…..
@Calvin Hobs
Zrozumiałam z Twojej dyskusji z @seleuk(os)em, że nie widzisz sensu podtrzymywania NATO ale patrzysz na to ze zgoła z innej perspektywy niż pozostali manifestujący się przeciw sojuszowi. Zainteresowała mnie szczególnie kwestia finansowania wspólnej obrony. Piszesz:
NATO w swojej obecnej postaci straciło rację bytu, a zwłaszca skoro system socjalnych w EU jest pod wielu względami lepszy niż w USA. Dlaczego niby mamy tego lepszego systemu bronić zamiast własny podnosić do tego samego poziomu. Dlaczego seleuk?
Trump chce Amerykanom oszczędzić kosztów łożenia na NATO ale bynajmniej nie po to, żeby środki przesunąć na świadczenia społeczne. Ostatnio zabrał się za okrajanie funduszy na food stamps. Rozważanie trade-off między zbrojeniem i opieką społeczną jest wyobrażalne po stronie demokratów, bo oni chcą cywilizować amerykański kapitalizm. Tymczasem demokraci twardo opowiadają się za sojuszem. „“It’s the single most consequential alliance in the history of the United States.”- Joe Biden dixit. Czyli budżet amerykański ma pomieścić dwa konkurujace cele. Domyślam się, że chcą to załatwić reformą systemu podatkowego. Zgadzam się, że niezależnie od tego ile pieniądza wykreuje FED, koszt zbrojenia i polityki socjalnej spadnie na podatników amerykańskich a kwestią jest tylko które warstwy społeczne dotknie najmocniej.
Z Twoich słów wynikałoby, że jesteś zwolennikiem reform społecznych w Stanach, ale piszesz zagadkowo: Myślę pożytku z obecnego prezydenta Ty nie dostrzegasz. Trzeba karpie chodować żeby wiedzieć po co szczupak w stawie. Ja też nie dostrzegam i pojmuję metafory stawu z karpiami i szczupakiem. Czy mógłbyś to wyjaśnić ?
kruk
8 grudnia o godz. 17:15
Z całym szacunkiem. Chce czy nie chce „przesunąć” tego co niema niesposób. Rak nie ryba, a Joe nie „Demokraci”. Kto nie wie jaką rolę odgrywa tu establishment (vide Hillary) metafory nie pojmie, a zwłaszcza w oderwaniu od pozostałej części tekstu.
pozdrawiam,
Calvin H.
wiesiek59
7 grudnia o godz. 19:38
Waść ze zdrowym rozsądkiem rozbrat wziąłęś.
Calvin H.
@kruk do @Wieska59
„Żyjemy najwyraźniej w różnych rzeczywistościach, więc dalsza dyskusja jest bezcelowa.”
:-)))
:-)))!!!!
Gdyby @kruk zapoznal sie z pojeciem _dyskusji_ (malo prawdopodobne), to by sie ze zdziwieniem dowiedzial(a), ze _dyskusja_ ma sens tylko wtedy, kiedy miedzy dyskutantami zachodzi _roznica pogladow_. Na tym wlasnie opiera sie dzisiejsza cywilizacja. Kwestie sporne rozstrzygane sa poprzez _glosowanie_ w takim czy innym parlamencie, glosowanie poprzedzone _dyskusja_ wlasnie. Scieraja sie poglady mdedzy dajmy na to republikanami a demokratami, miedzy socjaldemokracja a konserwatystami, miedzy lewica a prawica.
To wszystko jest oczywiscie z zalozenia zupelnie niedostepne dla Pieknych Umyslow, ktore serio sadza, ze „dyskusja” polega na powtorzeniu tego, co powiedzial przedmowca – tylko inny szyk wyrazow w zdaniu. Z punktu widzenia Pieknych Umyslow kazdy, kto nie podziela ich aktualnych (prawda etapu) „pogladow” w stu procentach – to „zdrajcy”, „Targowica”, „mordy zdradzieckie” itp itd. Jak sie taki za przeproszeniem Piekny Umysl nie ma do czego doserdolic – to zrobi z adwersarza „ubeka”.
To dziala niezawodnie po obu stronach barykady – jak ktos nie drze ryjka w zgodnym chorze na temat „globalnego ocieplenia” i podsuwa pod patrzaly fakty – to znaczy, ze jest „idiota”. Ten, kto dostapil prawdy objawionej w zakresie „ocieplenia”, nie bedzie przeciez dyskutowal z „idiota”. Piekne Umysly „dyskutuja” wylacznie we wlasnym gronie.
Piekne Umysly sa zafascynowane dziejami IIRP, nie na darmo zarowno Jasniepan Pilsudski jak ten drugi, tworca endecji – spogladaja z cokolow, wykuci w spizu. Trzeba przyznac, ze Jasniepan Pilsudski nie cackal sie ze specami od sejmowych dyskusji. Nieslusnym poslom odbijano nahajem nerki w twierdzy brzeskiej, dla opornych powstalo w koncu Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej. W dyskusji kul karabinowych z brzuchami strajkujacych zdecydowanie wygrywaly te pierwsze.
Prymitywny, tepy zamordyzm, rzady oparte na bagnetach – zawsze zaczynaja sie od _odczlowieczenia_ oponentow. Na szczescie nie moj cyrk – moge z daleka sledzic, jak w przestrzeni publicznej nakreca sie smierdzaca nienawisc. „Resortowe dzieci”, „Resortowe wnuki”, „Targowica”, „mordy zdradzieckie”, „zaprzancy”. Pomijam juz osobny rozdzial – wokabularz kominowo-gazowniczy.
@Wiesiek59 @seleuk[os].
„Europa jest dojną krową USA.
W zamian za papier- obligacje FED, dostarcza realne dobra.”
Zgadza sie.
To, co dostarczaja Amerykanie, to nie sa realne dobra. To tylko papier.
Na przyklad samoloty pasazerskie. Boeing. To tylko taka lipa na kolkach. A wlasciwie lipa na skrzydlach. Papier bez pokrycia. Az dziw bierze, ze ojczyzna Wieska tak sie puszyla i sadzila, ze kupila Dreamlinery. Przeciez to lipa. Pic z elektromontazem.
Podobnie te ich tam wszystkie IPhony, IPady, MacBooki. To tylko taka lipa na kolkach. A wlasciwie na tranzystorach. Komu te gadzety w ogole potrzebne? Za Polski Ludowej tego wszystkiego nie bylo i tez jakos ludzie zyli. I mieli telefony. Znaczy jak poczekali ze dwadziescia lat na telefon. A i komputery byly. W Warszawie na poczatku az piec. Jeden z Zakladzie Maszyn Matematycznych. Jeszcze jeden mial WAT.
W kraju rodzinnym Wiesia z numerkiem (i w calej Europie) ludzie na masowa skale korzystaja z nawigacji satelitarnej. Z GPS-ow. My oczywiscie wiemy, ze te GPS-y to tez lipa, znaczy bajer i pic. Ale ludzie tego nie wiedza. A do stworzenia sieci satelitow, do stworzenia systemu, ktory obejmuje cala kule ziemska – nie trzeba bylo wcale amerykanskiego programu kosmicznego. To sie jakos samo zrobilo. Podobnie te systemy GSM/3G/4G o ktorych pisze @seleuk[os]. Te systemy i gadzety Ericssona nie maja nic wspolnego z amerykanska mikroelektronika, procesory Intela, gigaroutery Cisco czy Juniper – w ogole zbedne. To jakos samo sie zrobilo, pewnie wyroslo. Jak chwast.
Domyslam sie, ze jak ktos przebywa glownie w Grojcu, to nie ma zastosowania dla nawigacji GPS. Ale jak sie ma wybrac w daleka droge, az do Kociszewa – to juz inna para kaloszy.
Przyjaciolki blogera o ksywie seleuk[os] sa juz z powodow czysto biologicznych poza strefa ryzyka. Wpady nie zalicza. Nieco mlodsze roczniki sa jednak skazane na jeszcze inny amerykanski wynalazek – pigulke. Wynalazca pigulki, niejaki Gregory Pincus charakteryzowal sie zreszta brzydkim „pochodzeniem” i jeszcze brzydsza „narodowoscia”:
„Gregory Goodwin Pincus was born in Woodbine, New Jersey, into a Jewish family, the son of Polish-born immigrants”
No dobra, ide sobie obejrzec jakis dobry hollywodzki film. Albo na platformie „Netflix” albo na „HBO GO”. To tez taka lipa, znaczy pic – ale nie poradze, ze lubie to-to ogladac.
panie szanowny nie obmawiaj a dyskutuj, np. na temat konieczności intensywnych zbrojeń w Europie. Jak dotąd wróg enigmatyczny – nikt nie wskazał palcem rzeczywistego zagrożenia.
ps. masz pojęcie że „dobre hollywoodzkie filmy” to też manipulacja, znajdujesz intencje?
@zabka konajaca
„na temat konieczności intensywnych zbrojeń w Europie. Jak dotąd wróg enigmatyczny”
Nie wiem, czy enigmatyczny, czy aromatyczny – ale klient nasz pan.
Jesli na przyklad Niemcy sobie zazyczyli tysiac piecset rakiet ppanc z odpowiednia iloscia wyrzutni – to sie raz-dwa sklada oferte, wygrywa przetarg i sprzedaje sie rajchsdojczom rakiety „Spike”. W polskich przekaziorach bylo, ze „smuza” i ze wiarolmne zydowiny udostepnily Putinowi „kody zrodlowe”, ale widac rajchsdojczow nie poinformowano. No i wyskakuja z kasy. Znaczy na 220 baniek. Eurosow.
Podobnie z Finlandia. Tez wysjkoczyli z kasy – az przyjemnie popatrzec. Kupili w zlym i niedobrym Izraelu 900 rakiet „Spike”. Z odpowiednia liczba wyrzutni. Bylo troche darcia ryja w ichnim parlamencie, bo „nielegalna okupacja”, bo umeczony narod Plasteliny – ale liczy sie skutek. Nie wazne czy cie lubia czy nie lubia, wazne ze wyskakuja z kasy.
Nie wiem, czy ten wrog enigmatyczny czy organoleptyczny – ale wiem, ze jak co do czego to i pepiki wyskakuja z kasy. Jak se pepiki umyslily Kolove Bojve Vozidlo Pechoty – to kupili w Nielegalnie Istniejacym Syjonistycznym Tworze piecset rakiet „Spike” i co nieco zdalnie sterowanych wiez Samson. A teraz ostatnio kupili u wrazych syjonistow radary za dwiescie z hakiem baniek. Az dziwne, ze tych pepikow nie boli glowa o te „kody zrodlowe” czy costam.
Rajchsdojcze wydaly na koszerne drony Heron TP duza banke. Znaczy miliard. Zielonych. W chmurnym Albionie juz od lat tlucze sie koszerne drony na licencji. Drony typu „Hermes”, na licencji i po aryzacji zwa sie „Watchkeeper”.
Klient nasz pan. Nawet Ukraincy kupili licencje na givery „Tavor”. Ze wstydem i bolem zawiadamiam, ze Polska (ach, niestety) kupila z kolei prawie setke koszernych mozdzierzy Soltam, kalibru 120 mm. Nie wiem, kto za to jest odpowiedzialny, ale wiem, ze klient nasz pan. A szmal, znaczy kasa – zawsze sie przyda.
Serdecznie –
@zabka konajaca
” „dobre hollywoodzkie filmy” to też manipulacja”
No wlasnie, kiedy w koncu nastapi zakaz rozpowszechniania? Bo jak na razie Polacy pchaja sie na te zle, niedobre i koszerem zalatujace hollywodzkie produkcje, ze tylko zera migaja na kontach. Nawet na „Wonder Woman” widzowie sie pchali, choc odtworczyni glownej roli to (ach, niestety) Gal Gadot.
„A szmal, znaczy kasa – zawsze sie przyda.”
Czyli wszyscy tu dobrze się rozumiemy poza idealistami, ale czy można wierzyć idealistom? Szczególnie fałszywym?
Ps. zakazu nie będzie, nie o take Polske itd., żeby teraz zakazywać igrzysk.
Nie nadążam za gwiazdami kina, nawet biec się nie chce.
Dobranoc dla właściwej strefy czasu.
@lelek3333
Gdyby @lelek3333 zastosował się do swojego, jakże oświecającego, tłumaczenia czym jest dyskusja, może dowiedzielibyśmy się co @lelek3333 myśli o celowości istnienia NATO w czasach dzisiejszych. Zamiast tego @lelek3333 serwuje nam swoje zwyczajowe tyrady. Czy nie za dużo byłoby prosić @lelka3333, żeby przypomniał sobie pojęcie „non sequitur” i pod tym kątem przemyślał swoje komentarze?
@kruk
„może dowiedzielibyśmy się”
Was jest raz.
„serwuje nam”
Was jest nadal raz. Na pluralis maiestatis @kruk sie jak na razie nie lapie.
„przez rozszerzanie rosyjskiego terytorium”
Jak na razie rozszerzac terytorium zamierza nie Putin tylko zupelnie kto inny. Roszczenia terytorialne pod wzgledem zlej i niedobrej Rosji wysuwa publicznie m in Estonia:
„Estońscy politycy mówią o powrocie do kraju ziem przynależnych w związku z układem z Tartu z 1920 roku, zagarniętych w latach 40. przez ZSRR. Rosja odrzuca wszelkie roszczenia. … Wcześniej o terytoriach, których Rosja nie zwróciła Estonii, wspomniał wicepremier i minister spraw wewnętrznych Mart Helme.”
https://fakty.interia.pl/swiat/news-rzecznik-kremla-nie-mozemy-sie-zgodzic-z-roszczeniami-estoni,nId,3345301
Nalezy miec nadzieje, ze Sojusz Polnocnoatlantycki jak jeden maz poprze uzasadnione roszczenia terytorialne Bratniej Estonii. W odniesieniu do guupich Kacapow wystosuje sie ultimatum – zastosowac sie do roszczen Estonii. A jak fikacie – to maszerujemu na Moskwe.
@@
Tu jest zestawienie SIPRI wydatkow militarnych za rok2019 (24strony). Inne lata rownie latwo znalezc.
https://www.sipri.org/sites/default/files/2019-08/yb19_summary_eng_1.pdf
Bez wzajemnego pohukiwania i obrazania siebie mozna zastanawiac skad biora roznice. Rowniez skad wyszla iniciatywa E.Macron.
Pzdr Seleuk
Zasadniczo nie ma innej możliwości! Anglosfera reprezentowana przez morską potęgę Stanów Zjednoczonych nie znajdzie innego wyjścia. Chiny właściwie już są poza ich zasięgiem i by ograniczyć pole ich ekspansji muszą starać się podporządkować sobie Rosję. Jej geopolityczną przestrzeń, a przede wszystkim zaś prawie niezmierzone zasoby, w ty Arktykę.
http://www.mysl-polska.pl/2098
===========
Zwięzłe ujęcie tematu……
Pan Mc Cain, czy obecnie Biden, lubią zapach napalmu o poranku.
Te inne gremia, stojące w cieniu, lubią zapach świeżo zarobionej forsy.
Zwięźle ujął to Tuwim.
Mięso armatnie to przecież „prości ludzie”…..
możemy posłuchać wypowiedzi Joe Perkinsa nt. współczesnych działań imperialistycznych. Początek jego wypowiedzi cytuję:„(…) My, specjaliści od „brudnej roboty”, przyczyniliśmy się do powstania pierwszych globalnych imperiów. Pracujemy na wiele sposobów… Wskazujemy państwa posiadające zasoby, na których zależy naszym korporacjom, i załatwiamy im ogromne pożyczki z Banku Światowego lub innej organizacji. Pieniądze, zamiast do kraju, trafiają do korporacji, a one budują infrastrukturę: elektrownie, fabryki, porty… Bogaci się na tym garstka wybrańców i owe korporacje. Mieszkańcy kraju dostaną niewiele, państwo zaś zostanie z ogromnym długiem – zbyt dużym, żeby spłacić… I o to chodzi (…)”.
https://banaco.neon24.pl/post/152001,oblicza-nwo-odc-1-nic-nowego
@wiesiek59 5 grudnia, 17:44
Jakoś nie wierzę w kolejny marsz na Moskwę i jestem pewien jego skutku.
A jeżeli nie na Moskwę, to gdzie i po co?
@wiesiek59 9 grudnia, 7:50
Zasadniczo nie ma innej możliwości! Anglosfera reprezentowana przez morską potęgę Stanów Zjednoczonych nie znajdzie innego wyjścia. Chiny właściwie już są poza ich zasięgiem i by ograniczyć pole ich ekspansji muszą starać się podporządkować sobie Rosję. Jej geopolityczną przestrzeń, a przede wszystkim zaś prawie niezmierzone zasoby, w ty Arktykę.
Zwięzłe ujęcie tematu…
@lelek3333
Ależ jest prostsze rozwiązanie sporu między Estonią i Rosją. Estonia wyśle na sporne terytorium zielone ludziki i zarządzi na nim plebiscyt, w którego wyniku przyłaczy je do macierzy.