Europa i Ameryka: nowy rozdział
Zamierza działać szybko. Począwszy od środy, pierwszego dnia kadencji, Joe Biden chce poprzez dekrety prezydenckie stawić czoła kryzysom związanym z epidemią koronawirusa, klimatem, gospodarką, relacjami międzyrasowymi. „Postawić kraj na nogi”, jak mówi jego otoczenie, i „przywrócić Ameryce jej miejsce w świecie”.
Bardzo dobrze, możemy tylko przyklasnąć. Tylko czy da się „przywrócić Ameryce jej miejsce w świecie”, skoro świat tak bardzo się zmienił? Stany bardzo się podzieliły, rany będą się goić długo.
Odpowiedź brzmi: „nie”. Ameryka ma przed sobą wiele wyzwań. Nie będzie taką siłą napędową, jaką była po rozpadzie Związku Radzieckiego, na pewno nie będzie też światowym policjantem, jakim zresztą nie chce być od czasu porażki irackiej przygody.
Jak wszystkie demokracje Ameryka musi na nowo narysować szachownicę, która właśnie się wywróciła, bo jedna trzecia jej elektoratu przesunęła się w stronę skrajnej prawicy. Musi podjąć bardzo niepewną walkę, żeby Chiny nie zajęły jej miejsca jako głównej gospodarki światowej. No i będzie musiała zaoferować ochronę narodom Azji, żeby nie stała się chińskim protektoratem.
Koncentrując wysiłki na Pacyfiku, gdy będzie szansa stworzyć nowy wewnętrzny konsensus, Ameryka nie może się łudzić i liczyć, że odzyska miejsce, które zajmowała w XX w.
Do czego musi dążyć, to do wyznaczenia dla siebie nowego miejsca w XXI w. Począwszy od redefinicji Sojuszu Atlantyckiego.
Stany słusznie nie chcą dłużej samodzielnie ponosić kosztów obrony Europy. Powinny więc pogodzić się z faktem, że Unia chce zbudować obronę w oparciu o własny przemysł obronny. NATO powinno stać się sojuszem równych partnerów w zakresie praw i obowiązków – sojuszem dwóch największych i najbogatszych demokracji świata.
Unia powinna znaczyć w NATO w XXI w. tyle samo co USA. Jak najprędzej należałoby podzielić role między dwiema stronami Atlantyku. Gdy Stany będą spoglądać w kierunku Pacyfiku i Azji, do Unii będzie należało stabilizowanie obszaru śródziemnomorskiego – m.in. poprzez ustanowienie strefy bezpieczeństwa i współpracy trzech stron mare nostrum i ich zaplecza.
Żadna ze stron nie będzie miała łatwego zadania. Wręcz przeciwnie, trudności będą wymagały od USA i UE współpracy w celu rozwiązania drugorzędnych napięć i przede wszystkim odszukania modus vivendi z Rosją. Leży to w najlepszym interesie mocarstw europejskich, Rosji i Ameryki – Rosja miałaby tyle samo do stracenia, zamykając się w pojedynkę z chińskim słoniem, co Zachód, widząc zjednoczone przeciw nim Pekin i Moskwę.
Wczorajszy „atlantyzm” polegał na podporządkowaniu Europy Stanom Zjednoczonym. Dziś chodzi o ententę państw demokratycznych w obliczu nowych dyktatur, obskurantyzmu i barbarzyństwa.
Komentarze
Geopolityka nie znosi próżni. Stąd abdykację Ameryki z wielu problemów regionalnych wykorzystuja inni. https://ciezkieczasy.pl/index.php/2021/01/11/kryzys-demokracja-usa-kto-skorzysta/
Wspolna architektura bezp. UE to mrzonka. Nie bardzo wiadomo, kto miałby ja tworzyć po brexicie. Tym bardziej, że panstwa UE są podzielone w wieku kwestiach ( Sahara Zach, Palestyny, etc).
Europa ma swój Monachium moment. Sytuacja zasadniczych zmian wymaga, na które Stary Kontynent nie może się zdobyć. Tradycja zdawania się na Amerykę w przekonaniu o własnej wyjątkowości sprawiła iż Europa nie jest dzis w stanie zebrać się sama w sobie. Samemu wziąść diabła za rogi nie to samo co oczekiwać i krytykować. Ami go home chasełko popularne było, a teraz refleksje – be careful what you wish for, because you may get it. Well, boys and girls you’ve got it. Deal with it. Show the world what you are capable of. Let it gasp in ave.
@Calvinie powaznie powazajemyj
Bardzo na czasie jest to twoje wolanie: pokazcie teraz co umiecie! Jesli jeszcze zawolasz: bezmyslny rebeliancie Trumpie! Zagon swoje miliony owczarkow do bud!
to bede z toba.
Bo chyba przypominasz nam maluczkim: Trump nie ustanie w swoich wysilkach wykorzystania do maximum przez siebie wywolanej fali wzburzenia spolecznego. Wiec teraz pokazcie co umiecie zeby Te fale uspokoic.
Tak ciebie odczytuje. Popraw jesli sie myle.
Dodam jedno tylko zeby zwrocic ci uwage na ogrom klamstwa Trumpa powtorzonego na odchodne: jego rzekomy udzial w doprowadzeniu swiata do rzekomego pokoju.
Otoz Trump cala kadencje poswiecil na pozorowane dzialania miedzynarodowe: Chiny, Korea Pln., Srodkowy Wschod (ograniczony do Izraela), Unia Europejska.
NIE OSIAGNA NIC DLA SWIATA.
Dla Ameryki tez nic, na dluzsza mete. Biden bedzie musial brac tryka za rogi. Bo Trump sie tylko trykal bezmyslnie.
Pozostawiam temat jedynie napoczety
Klamstwa dotyczace wewnetrznych rzekomych osiagniec pozostawiam tobie do przezuwania.
Orteq
20 stycznia 2021
0:25
Trump w EU nie rządził. EU własny rozum powinno mieć. Miało czy nie miało?
Nie o Trumpa tu chodzi i nie ma co go jako zasłony dumnej używać. W tym kontekście żadnego zanaczenia nie ma co Trump dla świata osągnął czy nie osiagnął. Chodzi o to co EU, nie dla świata, a dla siebie osiagnęło. Co?
Trump zrobił swoje, Trump może odejść. Gdzie odejdzie nasza wewnętrzna sprawa. Nie EU i nie Kanada go wybrały. Nie EU i nie Kanada będzie teraz o jego losie decydować.
Do osiągnieć Trump na arenie międzunarodowej przedewszystkim zaliczyć należy to jak dobitnie EU i innym, z Izraela wyjątkiem, zademonstrował umiesz liczyć, to licz na siebie.
Pytanie czy lekcja w las poszła, czy nie?
No dobrze Calvinie liubimyj. Licz na siebie, powiadasz. Do tego sie odniesmy, na dobry poczatek.
Nie wiem na ile jestes zorientowany w klockach rozliczen miedzynarodowych, ostatnio praktykowanych. Przypomne jeden szczegol: sprawa kompensacji braku rownowagi sil ekonomicznych na rynkach miedzynarodowych. Jak sadzisz: wchodzi ten drobiazg w tematy poruszane przy waznych stolach konferencyjnych czy nie wchodzi?
Poniewaz temat jest mroczny w swej naturze, poprzestane na tym. Tym bardziej ze dziesiejsza zmiana warty w Waszyngtonie jest tematem konkretniejszym
@Orteq,
„Jesli jeszcze zawolasz: bezmyslny rebeliancie Trumpie! Zagon swoje miliony owczarkow do bud!”
Sadze, ze nipotrzebnie siega Pan do obecnie tak powszechnej pogardy wobec ludzi , z ktorych pogladami sie nie zgadzamy. Z tego nic dobrego nie wyniknie.
Na ocene prezydentury Trumpa warto poczekac az „kurz opadnie”. Dzieijsze opinie sa ksztaltowane przez emocje ( j.w.) oraz przekaz medialny, ktoremu dalego do obiektywnosci.
W kwestii rozdzialu interesow USA i Europu Zachodniej zgadzam sie z Calvinem. Moze nalezaloby zaczac od likwidacji NATO, gdyz nie ma nic gorszego od sojuszu szukajacego sobie sensu istnienia. Poza tym wypada byc odrobine uczciwym i nie fundowac sobie kosztownych rzeczy na czyjs koszt, jak to ma miejsce obecnie.
Ktorys z komentatorow dobrze zauwazyl, chec wielu krajow europejskich do posiadania kontyngentu wojsk amerykanskich na swoim terenie wynika z wyrachowania – w razie jakiegokolwiek konfliktu na terenie Europy, ofiarami padna rowniez zolnierze amerykanscy co zmusi Stany do zaangazowania, nawet jesli nie beda mialy w tym zadnego narodowego interesu.
Och, @Marianie. Alez tu sie wcial miedzy szampan i oliwki. Krotko odpowiem: nie jestem w nastroju do rozwazan nt. Rzekomych osiagniec Trumpa. Te musza kapke poczekac na jakies proby stabilizacji nastrojow po wyborach.
Sprawa bowiem jest wciaz nie zakonczona z tej racji iz Trump nie uznal wynikow wyborow i nie wymienil, z imienia, zwyciezcy Bidena. Co jest niezbyt szeroko praktykowane.
A w ogole to dyskusja na temat dodatnich stron prezydentury Trumpa powinna poczekac na uporanie sie wczesniejsze z odpowiedzialnoscia karna za wywolanie proby puczu 6-go grudnia. Tego chyba nie zamiota pod zadna scierka w zadnym hotelu trumpowym.
Nie grudnia oczywiscie tylko stycznia. Szostego
@Orteq,
„Te musza kapke poczekac na jakies proby stabilizacji nastrojow po wyborach. ”
Jesli Pan zauwazyl, wlasnie o tym wspomnialem, „opadanie kurzu” itp.
Nawet Nixon umieral jako „elder statesman”.
No i co , chopcy w kozich myckach:USA bedzie rzadzi katolik z krwi i kosci , a nie wy obrzucajacy wyznawcow tego kosciola i ich funkjunariuszy plwocinami!
AARON MATÉ: Ryzyko, że Stany Zjednoczone próbują to wykorzystać i przekształcić w kwestię wspierania zmiany reżimu w Chinach, czy uważasz, że jest to uzasadnione?
CHAS FREEMAN: Cóż, mamy w tym długą historię. Chodzi mi o to, że wydaliśmy około 300 milionów dolarów, próbując zdestabilizować Tybet. I faktycznie, istnieje zespół CIA, który eskortował Dalajlamę z Lhasy w 1959 roku. W tym samym czasie próbowaliśmy zrobić to samo z Ujgurami w Xinjiangu, niezbyt pomyślnie, we współpracy z Turcją. Turcy, którzy są krajem kluczowym; Chodzi mi o to, że nie można prowadzić skutecznej polityki wobec ogromnej liczby krajów w kwestiach bez zgody i wsparcia Turcji. Mówię o Syrii, Izraelu, Iraku, Iranie, Kaukazie, Morzu Czarnym, Azji Środkowej, Rosji, UE, NATO, Grecji, Cyprze, Bałkanach, świecie islamu i tak dalej.
https://thegrayzone.com/2020/12/25/veteran-diplomat-us-confronts-china-to-protect-supremacy-not-security/
============
Ciekawy wywiad.
Tak poszerzało się granice Imperium.
Europa rownież mu podlega- jak na razie.
„Chce działać szybko. ”
Po co sie Pan osmiesza tym zdaniem. Po 48 latach w polityce Joe niespiesznie zmierza ze swoja demencja do domu starcow. To biurokracja parti demokratycznej a nie „szybki” Joe prowadzi Ameryke w strone socjalizmu.
@Marian
Jesli ktos powtarza bzdury trumpiane o jego ‘osiagnieciach’ to musi sie liczyc z tym iz ktos dostrzeze smiesznosc.
Osiagniecia Pomaranczowego , jesli jakies byly, utonely w morzu jego wielotysiecznych klamstw. Chyba ucieszysz sie gdy ci zapowiem ze nie jestem zapalencem ich liczenia.
Jesli prezydent prawie ze swiata slynie z takiego talentu to jego ew. talenty rzeczywiste musza utonac w tym morzu bzdur
Orteq
20 STYCZNIA 2021
Osiągnięcia Obamy zostały zweryfikowane po kilku latach.
A taką miał dobrą prasę….
Bidena będziemy oceniać również w tej perspektywie.
Jak na razie, zapowiada się powtórka z kadencji Obamy, we współpracy z gangiem Clintonów.
Naprawdę, nie jest istotne jakie sa oceny medialne, tylko fakty które możemy samodzielnie i subiektywnie ocenić.
Ale, zdaje się że tobie się już nie chce….
Spory polityczne sa potrzebna tak samo jak spory w nauce czy sztuce. Kultura tych sporow jest problemem. Widac to wsrod demokratow i wsrod konserwatystow.
Jednak legitymizacja systemu politycznego i elit rządzący spada i w oczach coraz bardziej podzielonych, wyalienowanych i sfrustrowanych mieszkańców USA. Można sądzić, że zeszły rok wypełniony protestami i zamieszkami ruchu BLM i bieżący, otwartym incydentem kapitolińskim to tylko początek wstrząsów i wybuchów społecznych. Przykuwając uwagę rządzących, angażując ich działania i środki, odciągną one uwagę i zaangażowanie amerykańskich polityków od spraw międzynarodowych. A cóż dopiero pisać o wykrzesaniu tego zaangażowania z samych obywateli, których trzeba będzie przecież przekonywać do przekazywania kolejnych miliardów na siły zbrojne, programy kosmiczne, a nie społeczne czy wsparcie socjalne. To schyłek Stanów Zjednoczonych jakie znaliśmy. Będą one walczyć już nie o utrzymanie globalnej hegemonii, ale o utrzymanie się w pierwszej lidze mocarstw, biorącej udział w ustalaniu parametrów nowego ładu światowego.
https://kresy.pl/publicystyka/schylek-stanow-zjednoczonych/
@Orteq,
„Jesli ktos powtarza bzdury trumpiane o jego ‘osiagnieciach’ to musi sie liczyc z tym iz ktos dostrzeze smiesznosc.”
Moze ustalmy platforme naszej wymiany pogladow. Ani Pan ani ja nie jestsmy w stanie ocenic prezydentury Trumpa, gdyz nie znamy wszystkiego. Obraz przed nami roztaczany to obraz medialny, daleki od obiektywizmu. Nie pierwszy i nie ostatni raz media probuja nas przekonac do serwowanej „prawdy”, ktora po jakims czasie okazywala sie fikcja. Stosunek do Trumpa byl negatwyny jeszcze prze wygraniem wyborow i to nie tylko w Stanach. Dzisiejsza nagonka na Trumpa moze byc porownana na przeciwleglym krancu z peanami pochwalnymi pod adresem Bidena. Ten czlowiek jeszcze nie zasiadl dobrze „na tronie” a juz jest przedstwaiany jako zbawiciel. Czy niczego nie nauczyl nas przypadek Obamy i Pokojowej Nagrody Nobla?
Jesli Pan siegne do moich wypowiedzi, nigdzie nie twierdzilem, ze Trump cokolwiek osiagnal lub tez nie. Natomiast wyraznie pisalem, ze niektore z propozycji zaslugiwaly na uwage i wsparcie – koncentruje sie raczej na sprawach miedzynarodowych, gdyz wewnetrzne amerykanskie nie za bardzo znam. Obraz jest zas taki, ze za kazdym razem, gdy probowal te pomysly realizowac ( gorzej lub lepiej) te posuniecia byly torpedowane. Spotkania z Putinem potraktowano jako nieomal zdrade stanu, rozmowy z Korea Polnocna jako przymilanie sie do dyktatorow, zas jedyna pochwale otrzymal za bombardowanie „czegos tam „w Syrii.
Z uczniowskich lat pamietam, ze w kazdej klasie byl kolega niezbyt lubiany i przy kazdej okazji, gdy cos zlego sie wydarzylo byl on pierwszym podejrzanym. I taka grozna dziecinade mamy obecnie w przypadku Trumpa. Jak wczesniej napisalem, jego „wina” zostala ogloszana bezsporna, nalezy teraz znalezc odpowiedznie drzewo.
Osobiscie „nie moja malpa nie moj cyrk” ale zbyt wiele w zyciu przezylem by dac nabrac sie na takie „klocki”.
Czytam Polityke, wprawdzie coraz mniej , ale od 1-szego numeru z 1957!Jak czytam te wypociny, pozytywne i negatywne o USA,to od tego czasu nic sie nie zmienilo! Wrecz podziwiam brak krytyczmu redakcji………………….
Brawo Marian.W.O.dokladnie tak samo mysleDodam: jak wyzej + Trump nie prowadzil na koniec zadnej wojny!O ile pamietam od 1945 USA zawsze gdzies pchaly swoje nie zawsze chciane palce!
PS. ci ludzie, nazywam ich potakiwaczami, sa urodzeni po wojnie , wylaczyli mozgi, powtrzaja to co im dziennikarze wbijaja do glowy : sa ofiarami srodkow masowego przekazu! Szkoda!?
Luap
21 stycznia 2021
14:47
ditto!
Ceterum censeo Waszyngton esse delendam.
Pisze o tym od lat….
Siedziba Imperium kontrolującego świat, musi być potraktowana tak, jak tenże.
Siedlisko ZŁA…GLOBALNEGO.
Prawda jest taka, że USA nie są tak wyjątkowe jak imperia, przepraszam, to tylko twoje typowe aroganckie i narcystyczne imperium, które upadnie, tak jak wszystkie inne aroganckie i narcystyczne imperia w historii upadły, głównie pod własnym nieprzyzwoitym ciężarem. A te biedne dusze, które szczerze wierzą, że Chiny (lub Rosja) chcą zastąpić USA, po prostu nie rozumieją, że te dwa kraje już były imperiami, to była katastrofa, dziękuję bardzo i nie mają ochoty powtarzać swoich błędy z przeszłości. To pragnienie nie-wyjątkowości i normalności stanie się z czasem także przedmiotem dużego konsensusu społecznego w USA. I z czasem Stany Zjednoczone zostaną w końcu powitane w prawdziwie wolnej Strefie B lub, powiedziałbym, świecie bez Stref.
https://www.unz.com/tsaker/zone-b-exists-thus-there-is-hope-i-promise-you/
„We are striving to forge our union with purpose.
To compose a country committed to all cultures, colors, characters and conditions of man.
And so we lift our gaze, not to what stands between us, but what stands before us.
We close the divide because we know to put our future first, we must first put our differences aside.”
Amanda Gorman
Europe and other allies need to understand: to restore its standing America must resolve domestic crises first. Considering the damage inflicted by the previous administrations (yes, administrations, plural) it is a monumental task.
Panie europejczyku Guetta
Co pan zrobil w sprawie Bialorusi…
Prosze zajac sie tym co jest za miedza a Ameryke zostawic tym co tam mieszkaja.
@luap, Calvin, wiesiek
Cos sie szan. Panom pomieszalo, wydaje sie.
USA ma w najglebszym powazaniu co nam sie na temat Ameryki akurat ubzduralo. Jedyne co sie dla nich liczy to to co sie, noo, liczy. Czyli dutki do ich karmanow – a nie do naszych- naplywajace. I ja nie mam za wiele argumentow stajacych takowemu pojmowaniu swiata naprzeciwko.
Idealizmu bowiem uczono niektorych z nas za Swietlanego Ustroju i byla to nauka raczej skuteczna. Bujac las a nie nas
Odrzucenie trumpizmu jeszcze latwiejsze jest. Bo ten napasiony miliarder nawet nie probuje nas traktowac jak las. On wrecz zapowiada, ze Ameryka First i dopiero dalej o za tym Eldorado ma sie ustawic cala reszta podporzadkowanego Ameryce swiata.
Jesli takie potraktowanie wam odpowiada, prosze bardzo. Mnie nie odpowiada. I dlatego niewiele z tego co wychodzi z waszych klawiatur trafia do przekonania mnie niedowiarkowi. Ja was oczen sorry na this okolicznost’
@Marian mi umknal, przepraszam. Do niego powyzsze tez bylo kierowane. A moze i do innych tez
Orteq:klamiesz= gdzie chwalilem Trumpa!Zmyslasz! Potakuj dalej-bezmyslnosc ma kolosalna przyszlosc!
@Orteq,
Sadze, ze Pan albo nie czyta tego, co napisalem albo nie zrozumial. Nic na to nie poradze.
Nie mam az tyle cierpliwosci zeby sie trykac z Sz. Panami nt. Co wy wyrazacie a czego nie o Pomaranczowej Fryzurze. Akurat bowiem ten humorant niewydarzony nie zasluguje na moja uwage. Podczas gdy na wasza chyba tak. Wiem wiem, wy sie bedziecie wykrecali sianem: a bo nie ten tego a bo tamtego. Oraz, oczywiscie, jeszcze owego! A fakt jest jak byk: wasz stosunek do tej kreatury niby miliarderskiej jest pelen podziwu! Jesli nie wrecz uwielbienia. Skrywanego niezbyt umiejetnie. Ta nieumiejetnosc nawet @Calvina dotyczy, co mnie dziwi kapke
Panowie! Czasy sie takie potobili ze obijanie walem gruszek wypada zawiesic na jakis czas. I chyba po prostu zaczekac jak chlopcy troche od nas wieksi from the Land of The Free uporaja sie z wydarzeniem tamtejszym o nazwie Trump. Jest to bowiem cos bez uporania sie z czym najpierw nie wiadomo jak tego amerykanskiego byka za rogi brac.
Ja np. nie mam konceptu. wiem tylko ze chlopcy bidenowi jesli powaznie mysla o wyzwoleniu sie spod zagrozenia trumpiana “rewolucja”, nie moga przejsc do porzadku dziennego bez dokonania uwalenia trumpizmu.
Trumpizm bowiem niczego dobrego dla nikogo nie umie zaproponowac. Tak przynajmniej widac, slychac i czuc
To tak tytulem rozwagi
Dopowiedziec mus na wypadek jakby do kogos nie dotarlo
O tym iz knowacze w rodzaju Pomaranczowego wykorzystali Covida-19 do wlasnych celow, wiekszosc ludu sie. Do niektorych jednakze fakt ten dociera ze sporawym opoznienieniem. Wiec dopowiedzmy w czym rzecz. A sprawa jest prosta
Ogrom ekonomicznego znaczenia wirusa okazuje sie, po prawie roku juz, nie do lekcewazenia dalszego. Bezrobocie, oraz wrecz glod zagladajacy do wielu domostw, staje sie bardzo rzeczywistym czynnikiem zapalnym nastrojow rewolucyjnych. I fakt ten Trump wykorzystal 6-go stycznia. Cale szczescie ze padlo tylko 5 ofiar smiertelnych. Ale i tyle nie moze pozostac bez wplywu na dalsze wydarzenia. Bo te nie ustana i nikt nie wie jak sie zakoncza.
Taka dobawka
@Orteq,
„A fakt jest jak byk: wasz stosunek do tej kreatury niby miliarderskiej jest pelen podziwu! ”
Taka refleksja. W czasie minionych konfliktow zbrojnych w Iraku czy na Balkanach byla grupka niezaleznych dziennikarzy relacjonujaca wojne z drugie strony tj od tej, ktora byla obiektem atakow. Przekazywali widomosci malo mile dla ucha politykow, czesci mediow jak i sporej czesci spolecznosci zachodniej. Reakcja nadzwyczaj ciekawa ; zostali okrzyknieci uzytecznymi idiotami, propagandystami dyktatorow, przyjaciolmi mordercow itd., itp. – inaczej mowiac zwykle insynuacje. Widze, ze Pan stosuje podobna metode, gdyz w nigdzie nie znajdzie Pan w moich wypowiedziach podziwu dla , jak Pan to okresla, „kreatury niby miliarderskiej”.
Radze zamiast kopania po kostkach podjecie sensownego dialogu. Wcale nie musimy sie zgadzac ale mozna spokojenie wylozyc swoje racje.
Marian :on zmysla ;to sa tzw.pieniacze = prawda ich nie interesuje:tylko ich zdanie jest wazne!Za chwile napisze ze Trum wywolal 3 wojne swiatowa :i on w to uwierzy!Pieniactwo jest praktycznie nieuleczalne!
A on nie zaraz tylko juz nabazgral ze to niejaki Orteq wszystkiemu winowaty. Wlacznie z wymysleniem Fryzury. Jak sie ma Coronavirus do amerykanskich zaburzen spolecznych, wyrazonych 6-go stycznia w Waszyngtonie, on nie powie bo nie wie. No i oczywiscie nie ma tez on najmniejszego pojecia iz nastroje rewolucyjne w Ameryce zawrzaly dzieki tylko i wylacznie zbrodniczemu ich wykorzystaniu przez udawanego miliardera miernote. Tam bowiem odbylo sie otwarte wolanie: do broni! I bronia byla bardzo chetna. Wirusem nakloniona, na dodatek.
Tak lub podobnie powstawaly wczesniejsze rewolucje. Na szczescie, lub nie, tylko jedna byla udana. I to jak udana! Obecna jesli sie uda do konca, bedzie i nasza zasluga. Bo to my zapisujemy usilnie w kolejke popierania texaskich rednecks w ich wysilkach wypisywania sie z czlonkowstwa w unii amerykanskiej.
NIGDY nie pojme dlaczego rodacy znad Wisly tak ochoczo sa gotowi przyznawac jakies racje buntownikom z Poludnia. Tym covidowo wykapultowanym az do takiej prominencji dzisiejszej
I tylko Bidena szkoda
Zaskoczyles mnie jednak: jestes poprostu prymitywny : nie uznajesz faktow!
Dzieki za przypomnienie o faktach. Jesli jeszcze dowiemy sie o jakich to faktach mowa, bedzie pelne wniebowziecie. Choc jam nie zadna NMP. Nie zawsze dziewica
Orteq:21.01 o14.55 napisalem : skonczyl z wojnami USA1 I tego nie chcesz przyjac do wiadomosci! Jestes juz tak daleko ze nie potrafisz pomyslec co by o nim pisano gdyby wojowal???????? Dla takich jak ty jest to bez znaczenia , bos o tym nie czytal u innego potakiwacza!
Ostatnio głośna stała się sprawa Polaka w UK, którego lekarze brytyjscy chcą odłączyć od aparatury podtrzymującej życie. Temat porusza red. Szostkiewicz ale mam obawy czy puści mój wpis pozwalam sobie umieścić go także tutaj.
Znam przypadek – syn sąsiadów , kolega mojego syna, dziś już zbliża się do 40-tki. Jako dzieciak nie był szczególnie „lotny” ale poszczególne klasy zaliczał dzięki uporczywej pracy rodziców. Matka poruszyła wszelkie możliwe znajomości i udało się jej załatwić badanie rezonansem magnetycznym a były to lata 90-te gdy ta metoda badań w Polsce dopiero ruszała. Badanie wykazało , że aktywne jest u niego tylko 30% mózgu, które przejęło funkcje nieczynnej części. Skończył podstawówkę, liceum a także studia. Nie mam z nim kontaktu prawie 20 lat lecz niedawno widziałem go na ulicy.
Ostatnio wypłynęła sprawa prof. Talara, który od 45 lat zajmował się z powodzeniem wybudzaniem ludzi ze śpiączki. Więcej na temat tutaj :
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/516428-prof-talar-smierc-mozgu-nie-istnieje.
Pozbawiono go prawa wykonywania zawodu lekarza za „głoszenie teorii niezgodnych z aktualna wiedzą medyczną” !!! Nie ma znaczenia fakt, że w swej praktyce wybudził ok. 300 ludzi gdyż jeśli fakty przeczą teorii tym gorzej dla faktów.
Dla każdego myślącego człowieka logicznym wydawałoby się, że do prof. Talara winni inni lekarze „walić drzwiami i oknami” prosząc – „chłopie -jak to robisz ? Naucz nas ! ”
Co takiego złego zrobił prof. Talar, że pozbawiono go prawa wykonywania zawodu? Zakwestionował zasadę leżącą u podstaw pobierania organów do przeszczepów. Stwierdzenie śmierci mózgowej uprawnia lekarzy do tego. U nas obowiązuje zasada domniemanej zgody czyli jak ktoś nie oświadczy, że się nie zgadza to znaczy , że się zgadza.
W przedmiotowej sprawie się nie wypowiadam ale przykład prof. Talara wskazuje, ze sprawa nie jest tak jednoznaczna jak to się wydaje.
Orteq
22 stycznia 2021
9:14
Uważajemyj,
Nie wiem dlaczego mnie za stronnika Trumpa uważasz. Być może to Ci do szczęścia potrzebne.
Pozwól, że Ci za pomocą parable wyjaśnię:
Był raz piękny dom. Black old w n im się zalęgł. Administrator zamalowac polecił. Raz, drugi, trzeci. Lokatorzy dośc mieli. Zmianę administratora wymusili.
Nowy administrator stare porządki zmienił. remont obiecał, mold usunąć obiecał, ale tak sie obiecywaniem zajął, że remont na drugi plan zeszedł, a forsa, która na zamalowywanie szła do kieszeni admministratora trafiła. Poprzedni administrator nie próżnował. Mącił. Luratywna posadkę odzyskać za cel sobie postawił. W międzyczasie zaraza przyszła. Nowy administrator nie potrafił sobie poradzić. Posadę stracił, choć wśród lokatorów przekonanie oszustwo w tym głowną rolę odegrało. Poprzedni administrator pod ochroną policji na stanowisko wrócił. Teraz powiada: mold nie moja wina. To ten co mnie z posady wysadził winny.
Wśród sąsiadów jeden taki, któremu sie zmiana administracji nie podobała. Bardzo w tym względzie vocal, bo po sąsiecku.
Why am I pissed off? 70 lat temu Chińczycy do mnie strzelali (ja do nich zresztą też i z lepszym powodzeniem). Teraz Covid’em nas zaatakowali. 400.000 Amerykanów zgładzili, a pólgłowki nadal się nadymaja, że to Trump wina.
Jakkolwiek Trump by się starał, nie on głębokiego dudu w jakim kraj sie w 2016 znajdował jest powodem. On jest tego wynikiem. Nie poprawił, bo go nie stać na to było. Za krótkie uszy, czy jak twierdza czupryna niewłściwego koloru. Tym niemniej nie było w 2016 w sród chętnych nikogo komu by zaufać było można, że poprawi. Alternatywa była jeszcze gorsza. To nie Trump za ten stan rzecay winić należy ale tych, którzy dziś z za pleców National Guard do rządów sie rwą. Łapać złodzieja krzyczą i Ty im wtórujesz. Dowodem wielkiego rozsądku to moim zdaniem nie jest.
@Calvinie
Tego wlasnie oczekiwalem. To ja Orteq wszystkiemum winien. Zgodnie ze scenariuszem rozpisanym przez Trumpa. Teraz powielanym przez jego wiernych. Ukrytych i jawnych.
Ja tiebia very sorry znowu. Szczegolnie z powodu skazania cie na czekanie na powrot trumpizmu.
Bo to czekanie moze trochu potrwac. Szczegolnie gdy na koniec zabraknie oczekiwanego zbawienia
Bylbym przepomnial
Szczegolnie gratuluje zdolnosci wykazanych na polu zwalenia 100 procent winy za rekordowa smiertelnosc amerykanska. spowodowana przez COVID zoltkow i dokonana w 100 procentach przez tych samych od 80 lat winowajcow niepozadanego koloru.
A tacy mieli byc cacy zaraz po trumpianych wyborach. Zelganych w 2016-tym przy pomocy tez cacy Wladimira Wladimirowicza. On do dzisiaj wciaz koszerny
Kiedy słyszę ,,niepodważalne prawdy objawione” na temat winy Chin w zarażaniu świata covidem-19, a Rosji odpowiedzialnej za obsadzenie Trumpem Białego Domu wiem, że mam do czynienia z satanizmem.
Teorie spiskowe są bowiem jak Szatan, który sukces zawdzięcza nieistnieniu.
Za to utrwalacze spisków antyamerykańskich są ewangeliczni. Jedni na żądanie rozgoryczonej nieświętej Hilarii tworzą synopsę russiagate, drudzy za kłamcą Pompeo (tak go nazwali Azjaci) utrwalają chinagate.
Żaden z ewangelistów synoptycznych nie był świadkiem epokowych zdarzeń, ale wszyscy zapewniają o ich prawdzie.
To się nazywa chwytaniem ducha czasów czyli entheos albo inne katoche.
Ponieważ dopasowywanie dowodów do tezy czajnageit trwają, skupmy się na demistyfikacji rusjageit.
Niemal dwa lata komisja Muellera szukała ukojenia dla rozhisteryzowanej Hilarii upokorzonej przez D. Trumpa w zawodach podprogowego mamienia narodu amerykańskiego. Dwadzieścia dwa miechy usiłowano przygwoździć klejnoty ,,ruskiej swołoczy” (tak nazwał publicznie Donalda Keith Olbermann-gwiazda MSNBC.
Komisji nie udało się wykazać spiskowania lub współpracy ,,45” z Kremlem.
W przeciwieństwie do nawiedzonych utrwalaczy synopsy russsiagate.
Raport Muellera, który był podstawą memorandum prokuratora generalnego Barra skierowanego do Senatu, nie wykazał obsadzenia przez Putina Białego Domu dyspozycyjnym D. Trumpem. Potwierdzał raptem ,,dezinformacje oraz ataki hakerskie” uderzające w kampanię prezydencką w USA, za co postawiono zarzuty 12-tu Rosjanom. Nie był to jednak cyberatak Federacji Rosyjskiej ustawiający wybór Trumpa.
Myliłby się ten, kto sądzi, że to rewanż na skalę obsadzenia kremla Jelcynem przez Brzezińskiego z nabojką.
(Jako ciekawostkę należy wspomnieć, iż nikt nie poszedł tropem wykradzionych Clintonce i Podeście mejli ujawniających zbrodnicze ich czyny. Za to na ,,rosyjski ślad” rzucono się, jak szczerbaci na suchary. Każdy chciał coś ugryźć).
Mitomańscy i obsesyjni ewangelicy russiagate.
Nie wymaga się od rusofobów rozsądku. Jednakże odrobinę kultury posługiwania się sztućcami przy putinofagii moglibyście okazać.
I pamiętajcie; Putina nie można zabić gadzinówkami. A jeśli by się to udało, należy go jeszcze obalić czyli przewrócić. Dopiero wówczas konsumować i czerpać do woli z ,,nocnika”-jak Matka Polka Applebaum nazwała Rosję.
“Wobec dokonywanych przez zdrajców i agentów prób wyprzedania własnej ojczyzny i ściągnięcia do niej sił kolonialnych, wzywamy wszystkich mieszkańców Libii do sprzeciwu” – czytamy w ich oświadczeniu. Dalej mamy apel do spadkobiercy pułkownika al-Kaddafiego, w którym jest on określany przez autorów mianem “miecza narodowego pojednania, odbudowy i rozwoju, miecza Libii jutra, która będzie zdolna do odzyskania szacunku na świecie”.
To już kolejne z wystąpień wyraźnie wskazujących, że al-Kaddafi junior cieszy się rosnącym poparciem libijskiej prowincji, pozostając w zasadzie jedynym aktywnym politykiem mającym realny potencjał wyborczy. Stąd spekulacje wokół jego udziału w kolejnych wyborach i dynamiczny rozwój struktur założonego przez niego ruchu – Ludowego Frontu Wyzwolenia Libii. Ugrupowanie to nawiązuje do przeszłości kraju pod rządami płk. al-Kaddafiego, prezentując jednocześnie dość umiarkowany, pojednawczy i akceptowalny w różnych regionach kraju program polityczny. Sam al-Kaddafi uznawany jest niekiedy w tradycjonalistycznych i religijnych wspólnotach za mahdiego, figurę zbawcy w wyzwoliciela w islamie.
https://myslpolska.info/2021/01/25/libia-powrot-kaddafiego/
=============
Przynoszący POKOJ……
Powoli dojrzewaja do tego?
Covid obnażył wewnętrzne sprzeczności EU. Każdy na własną rękę protektora szuka. Ten na Putina, ów na Xi stawia. Tyle ze snu o potędze co równorzędnym partnerem USA być miała.
@Calvinie, @wd59
Cos ukrywacie, drodzy panowie. Pomijacie bowiem faktor o nazwie TRUMP. Ten co istnial gdy Covid-19 pustoszyl zycia ludzkie. W Ameryce bez odpowiedniego odparcia ze strony prezydenta.
Nie wyobrazam sobie zeby dzisiaj rozpoczete dywagacje o drugim z kolei impiczmencie bylego prezydenta nie wkroczyly w temat jego odpowiedzialnosci za straszna smiertelnosc covidowa. Tylko z powodu jego nic nienierobienia ludzie umierali jak muchy.
No ale od was akurat chyba nie mozna zbyt wiele oczekiwac w tej sprawie. Zauroczenie Pomaranczowym wciaz trwa?
Odpowiedzialnosc Trumpa tym bardziej nieludzka jest, ze ten starzec badz co badz zupelnie lekcewazyl smiertelnosc covidowa gdyz tam umierali glownie ludzie starzy, niedolezni czy chorzy. Bydleciem takim okazal sie prezydent imperium. A w nagrode spoleczenstwo nawet nie umie go za to skazac.
Taka nieporadnosc rozkoszna. Tylko sie zachwycac
@Orteq,
„..nie wkroczyly w temat jego odpowiedzialnosci za straszna smiertelnosc covidowa.”
Zastanawiam sie czy Pan rzeczywiscie patrzy na statystyki, mam na mysli odniesienie do wielkosci populacji.
Pisze Pan o smiertelnoeci w Stanach. Zobaczmy w porownaniu do czolowych krajow Europy Zachodniej, ktore podejmowaly wiele srodkow zaradczych – z takim sobie efektem.
1. Smiertelnosc w odniesieniu do ilosci zarazen.
Tu Stany wypadaja zdecydowanie lepiej niz: Francja, Wielka Brytania, Wlochy Hiszpania, Niemcy, Belgia czy Holandia.
2. Smiertelnosc w stosunku do wielkosci populacji.
Tutaj rozrzut jest mniejszy i USA moga byc porownane do: Wielkiej Brytanii, Wloch i Belgii ( absolutna czolowka europejska) . Odrobine lepsze wyniki ma Hiszpania. Zdecydowanie lepsze Niemcy.
Jak z tego widac, obraz wynikow „covidowej wojny” na swiecie nie jest jasny. Nawet kraje tak dobrze zorganizowane jak np. Niemcy czy Francja maja ewidentnie kiepskie wyniki, przynajmniej w niektorych kategoriach.
Zapewne przyjdzie jeszcze czas na rozliczenie klasy politycznej swiata zarowno za reakcje wobec pandemii jak i glebiej tkwiace a kumulowane od lat przyczyny marnych wynikow zmagania sie z nia. Proba sprowadzenia rzeczy do roli i odpowiedzialnosci pojedynczej osoby, spowoduje, ze glowne przyczyny nie zostana w rzeczywistosci usuniete.
@Marian
Smiertelnosc covidowa w USA jest tym straszniejsza im blizej sie przyjrzec jej przyczynom. A te w wielkiej mierze wynikaja z nic nierobienia w tej sprawie prezydenta.
Nie ma jak narazie ani jednego obroncy Trumpa w tej sprawie. Ten prezydent byl wrecz sprawca wielu smiertelnosci. Bo np. Wrecz sklanial ludzi do nie zakladania maseczek. Oraz organizowal zupelnie nikomu do niczego niepotrzebne spedy ludzkie, wbrew zaleceniom czy nakazom sluzb medycznych.
Jesli masz drogi @Marianie wciaz przemozna ichote do zachwycania sie tym hasbeenem, prosze uprzejmie. Pamietaj tylko o tym ze mamy do czynienia z milionami czlonkow rodzin tych ponad 400 000 zmarlych na Covida-19 w USA. Dopiero nowowybrany prezydent Biden okazal wspolczucie.
Szkoda slow
@Orteq,
Nikim sie nie zachwycam, jesli jest inaczej, prosze wskazac, w ktorym miejscu. Jedynie przedstawilem bardziej realistyczny obraz rzeczywistosci. Pan natomiast nie odniosl sie do tego, co napisalem. Podanych kilka przykladow winno zmusic do przemyslenia sprawy zamiast poslugiwania sie nieprzemyslanymi frazesami. Tak, rzady ponosza odpowiedzialnosc za to, co sie dzieje ale naprawa istniejacego stanu rzeczy winna siegac o wiele glebiej niz personalia. Bez tego niewiele lub tez nic sie nie zmieni.
@Marian
Chyba skazani jestesmy na czekanie jak Trump zostanie ostatecznie odeslany na lono historii. Tej nieslawnej
Wybacz ale szkoda mi wlasnych podrygow na temat ktory mnie mierzi. Absolutnie wszystko co wiaze sie z ta pomaranczowa karykatura ludzkiego, niby, stworzenia, mierzace jest. I ta nieprzyjemnosc sie nie zmienia na lepsze ani o jote od czasow jego zaistnienia na ekranie wiele lat temu w jego wlasnym ‘Praktykancie’
Orteq:400.000 na corvida:znowu bzdura= daj sobie to komus wytlumaczyc!
Orteq:pomoge ci:wybij na PC Demografia Stanow Zjednoczonyh 2 dni temu!Mnie nie musisz przepraszac za bzdury ; zrob to ale dla innych potakiwaczy!
Marian: Orteqa zboczenie nazywa sie pieniactwo! Sam sie zagalopowalem tlumaczac mu to samo co ty .Ale to niema sensu!
@Orteg
„Tylko z powodu jego nic nicnierobienia ludzie umierali jak muchy. ”
To już teraz przynajmniej wiadomo, dlaczego muchy umierają jak muchy – z powodu nicnierobienia Trumpa.
No to Trump nie musi się przejmować utratą tej fuchy w WH. W lecie ma u mnie etat jak marzenie: tępienie much nicnierobieniem.
PS A co z Putinem?
Pada pełne troski pytanie o Europejczyków, czy nastąpi ,,nowy rozdział” w historii ludzkości-po niestandardowym posunięciu Trumpa Bidenem.
(Nie, nie przez bezwolnego Bidena, tylko B i d e n e m. Przez deep state.)
Nie spodziewałbym się ewolucji, a tym bardziej rewolty po…trzeciej kadencji Obamy.
Z powracającą do łask lufą Hilary przy nodze Baraka.
Z ,,damą” od fuck’owania Unii Europejskiej.
Z Kamalą ,,czarną owcą pośród stada białasów”-jak celnie zauważono.
(Ktoś myśli, że polityka USA to opera mydlana, którą można podrasować sopranami koloraturowymi z girlaskami?)
I z jedenastką przedstawicieli narodu wybranego na eksponowanych stanowiskach w Stanach.
(Czym pochlebiła sobie Żydowska Agencja Telegraficzna JTA.)
Przy postępującym otępieniu starczym Bidena napędzanego animacją oligarchów? I odruchami utrwalonymi vickowaniem przy Obamie podczas prowadzenia wspólnie kilka wojen naraz, łudzić się zmianą frontu?
Należy raczej oczekiwać powtórki z rozrywki fundowanej światu przez USA od dekad!
Wojen i niewolniczej globalizacji pod hegemonem znad Potomaku.
W tym układzie zagadką nie jest ,,nowy rozdział” w starym stylu. Tylko kwestia udźwignięcia kosztów tradycyjnego narzucania światu swojego formatu. Co nie jest łatwe przy nienadążaniu w dodrukowywaniu zielonych. Przy braku chętnych palaczy na amerykański kajak (nawet za dolce vita). A także uwalnianiu się Starej Europy z powojennego porządku, niedostępności ,,rosyjskiego nocnika” (zwanego też ,,,,stacją benzynową”) i, gdy Chińcyki trzymajo się mocno”.
Powrót do przeszłości widać już w pierwszych poczynaniach administracji Bidena. Wraca cenzura z makkartyzmem. I powszechna panika przed posądzeniem o…t r a m p k o w a n i e. Na tyle, by nie było odważnych do uświadomienia kukiełki z Białego Domu, że kontrolowanie narodu z makkartystycznymi polowaniami na ,,terrorystów wewnętrznych”, są przejawem terroryzmu. Alienują nie zgorzej niż odstrzał.
Poza tym ,,nowy rozdział” wykluczają amerykańskie doktryny razem wzięte oraz każda z osobna; militarne, imperialistyczne, ekonomiczne.
Bez złudzeń.
Sowizdrzal.chyba jestes jeszcze mlody , bo nie kapujesz z czego zyja dziennikarze.Ich obowiazuje: dla nas dziennikarzy , tylko zla wiadomosc jest dobra wiadomoscia , bo ja mozna sprzedac.
Ja obserwuje to , m. innymi w Polityce od 1957!
O Amerykanach mam dobre zdanie tylko dlatego bo gwarantuja od 1945 pokoj!Reszta mnie nie wzrusza!
wd59:znowu bania =Ludnosc??????!!!!!!
@Calvin
Jestem podbudowany twoim chyba w koncu realistyczniejszym podejsciem do hasbeena. Wydaje sie ze ten realizm staje potrzebniejszy z kazdym dniem jako ze republikanskie szumowiny nie padly niezywe, jesli wierzyc doniesieniom.
Jesli zas o mnie chodzi to wiek mi dopomaga zeby nie wpasc w pulapki zastawiane przez Dems. Trudnosc polega na nowosci trumpianizmu. Wiec wiekszosc wysilkow Demokratow, raptem zmuszonych do zmierzenia sie z nowoscia pod nazwa ‘domestic terrorism’, wydaje sie byc prawdziwa tym razem koniecznoscia. Wiec moj tradycyjny krytycyzm wobec obu partii ustepuje w tych nowych czasach koniecznosci nie ulegniecia naporowi nowego zagrozenia.
Glosy protrumpiane pombrzmiewajace z nad Wisly sa denerwujace zas z tego powodu ze sa puste. Wynikajace ze zwyklego krytykanctwa polskiego , jak zawsze.
@wieska troche szkoda. Bo on, w przeciwienstwie do innych, ma niezle wiadomosci w glowie. Szkoda ze ulega czasem glupocie innych. Tych startujacych z pozycji antyamerykanskich, wynikajacych ze zwyklego krytykanstwa polskiego.
Na dyskutowanie z takimi smieciami szkoda slow
Ot, i wycieka sok z buraka.
,,Żaba ujrzała wołu,
co wzrostem sięgał olbrzyma-
mogąc, co do wielkości iść z jajem pospołu
zazdrością podniecona pręży się, nadyma,
by zwierzęciu dorównać, męczy się usilnie…
…I gadzina mała tak się nadęła, że pękła”.
Cóż
Nie każdemu g…u dane, by stać się wielkim guanem.
Szanowny Pan Europoseł wybaczy tę dygresję. Pojawiła się, by dowieść niektórym komentującym, że nie zobaczą Księżyca bez uderzenia w zęby.
Za co przeprasza.
Orteq
28 stycznia 2021
0:51
Uważajemyj,
Nasz amerykański problem polega na tym, że dwie partie mamy które swój partyjny interes z interesem kraju identyfikują. To lepsze niż jednopartyjny system, ale nie na tyle, żeby w zachwyt wpadać. Co gorsza obie partie de facto zaaprobowały zmianę mantra z „hard work & fair play” na „cheat, steal and play dirty”. Ponieważ administracja Dems w wiekszości była, Dems za to głowną ponoszą odpowiedzialność. Reps winni, że zamiast temu zapobiegać w gruncie rzeczy partycypowali.
Zwróć uwagę, na inaguracji wystawa mody była, o tym kto w jakiej kreacjii najwięcej pisano, Jedynie Bernie jak normalny człowiek ubrany. Co takiego było w tych kreacjach celebrować biorąc pod uwagę sytuację w kraju? Jedynie dorwanie sie do żłobu! Teraz kurwa my! Dlatego impeachment, dlatego Trump wrzawa. Dlatego National Guard w Washington DC, której ani zakwaterować ani wyżywić nie potrafią. Pierwsza dama chocolate chip cookies im piecze, Schumer zaskoczony”.
W Kanadzie jesteś, tuż za płotem. Powiedzenie znasz: „jak dziś Kalifornia, tak jutro USA”. Patrz co się w Kaliforni dzieje. Będziesz wiedział co sie za dwa lata stanie.
Europa w szwach sie rozłazi. Covid z Chin przywleczony ją na obie łopatki rozkłada, a jej polityczni luminarze z Xi przeciw USA się sprzymierzyli. Kogo innego trzeba by impeach.
@Calvinie
Nie wiem co sie stanie w Kalifornii za dwa lata, Calvinie dear. Dopuszczam tylko mozliwosc iz raptem sie sytuacja nie polepszy. Nawet jesli ferment trumpiany i tam dotrze, lepiej z pozarami nie bedzie.. If you get my drift
Interesuje mnie tez przyszlosc tego blogu. Jesli np. Twoj przedmowca bedzie kontynuowal swoja linie myslenia, bedzie ten blog mial jakas przyszlosc czy vice versa?
Przepelniony troska o przyszlosc tego i tamtego, kresle sie
Orteq
30 stycznia 2021
8:53
Uważajemyj,
W Danii powiadają: trudno jest przepowiadać, a zwłaszcza przysłość. The S-hole na łańcuchu Petersburga chodzi. Czy Guetta to bawi , nie wiem. Być może. Anyhow, who gives a damn what S-hole thinks.
Gdybyś się w Kaliforni urodził i wyrósł, być może inaczej byś myślał. To od dawna już nie jst Kalifornia mojego dzieciństwa i mojej młodości. Bez Trupa legionistów dosyć tam dziś weirdos wśród wierchuszki. Hic transit gloria mundi.
Krótkie memento dla negocjatorów ,,nowego otwarcia”.
Od 2005 r. corocznie jest stawiana na forum ONZ rezolucja antynazistowska. Zyskuje powszechną aprobatę delegatów forum. Przeciwko niezmiennie występują Stany Zjednoczone Ameryki. Czasem ich satelita Kanada.
Państwa Unii Europejskiej wstrzymują się od głosu, nie chcąc narażać się dominującym w Unii Niemcom.
Od czasu ufundowania ,,przez USA z sojusznikami” ISIS a Ukrainie smuty, dwa kraje wyrażają nieprzejednany sprzeciw wobec potępiania gloryfikacji nazizmu; USA i Ukraina.
Nie tylko z racji ,,obrony interesów narodowych” hegemona rezolucja jest torpedowana. Większą rolę odgrywają sentymenty rasistowskie w USA sprzed II-wojny światowej. Z czasów krzewienia nad Potomakiem nazistowskich idei przez Fritza Kuhna czy Henza Spanknobela podczas 20-to tysięcznych masówek dla amerykańskich nazioli. (Np. w lutym 1939 r. w Madison Square Garden).
Grunt był podatny. Klimat sprzyjający. Taki pozostał do dziś.
Rasizm z supremacją białasów podkreślany na co dzień działaniami np. Ku-Klux-Klanu, zachwycał wybrednego Adolfa ,,zdrowym porządkiem rasowym”.
Powojenne kupowanie budowniczych nazistowskich struktur, by ich rękoma dokonywać faszystowskich przewrotów (gł. w Ameryce Południowej)…
Korzystanie z odradzającego się na Ukrainie nazizmu…
Dyskontowanie terroryzmu Al-Kaidy i ISIS…
Tak wygląda konterfekt bankrutującego hegemona zza wielkiej wody, z którym cywilizowane kraje-przestrzegające międzynarodowych konwencji potępiających nazizm-mają się układać.
Że to pachnie analogią Monachium 1938 r. nie dostrzegają tylko;
-mistycy czczący bałwochwalczo hollyłudzkie sny,
-mistyfikatorzy jankeskiej rzeczywistości.
Pokroju mendzącego o ,,kontynuowaniu faszystowskich idei przez Polskę Ludową”. Ze śmieciem odbezpieczającym broń na zetknięcie się z kulturą.
Truizmem będzie ostrzeżenie negocjatorów unijnych z kim i czym mają do czynienia.
Światu potrzebny pokój. Nie cyberniewola w służbie oligarchii i korporacji.
Niezależnie jednak od struktury i wewnętrznej dynamiki (dużo bardziej zresztą skomplikowanych, niż tu zarysowaliśmy) tej socjologicznej osnowy systemu politycznego USA, należy mieć świadomość, że w państwie kapitalistycznym i demokracji liberalnej, a takim właśnie państwem są USA, władza na tym poziomie jest pierwotna w stosunku do władzy demonstrowanej na poziomie formalnych struktur partyjnych. Partie polityczne i politycy w USA zależne są od kapitału, również bezpośrednio podsuwającego im, poprzez działających oficjalnie lobbystów, gotowe rozstrzygnięcia polityczne. Jak unaoczniły nam ubiegłoroczne wybory prezydenckie, kapitał kontroluje też w USA kanały informacyjne i komunikacyjne, ogłaszając wyniki wyborów jeszcze zanim zakończy się proces wyborczy i o rezultatach poinformują uprawnione do tego organy państwowe, oraz będąc w stanie de facto wykluczyć ze wspólnoty politycznej urzędującą głowę państwa.
https://myslpolska.info/2021/01/30/w-usa-jest-kryzys-a-nie-spisek/
============
Kapitalna analiza.
Dlaczego Żydzi kochaja demokrację, Amerykę?
Bo mogą KONTROLOWAĆ taki system.
Kontrolowanie religii, mediów, kapitału, to klucz do sukcesu.
Można skierować zasoby kraju na realizację własnych interesów.
Nawet gdy jest się kilkuprocentową mniejszością.
Nieistotne, czy jest to Polska czy USA.