Druga śmierć Thatcher
Zdarzyło się to w ostatni piątek. Zapamiętajcie tę datę: 12 marca 2021 r. Przemówienie Joego Bidena tego dnia zostanie zapamiętane jako zapowiedź zmiany modelu gospodarczego, wskrzeszenia Keynesa i drugiej śmierci Margaret Thatcher. „Zmiany paradygmatu”, jak to ujął prezydent USA.
Nie chodzi o to, że przemówienie było olśniewające, bo w istocie było wręcz toporne. Ale owe 1,9 bln dol., które Kongres właśnie zgodził się wpompować w gospodarkę, to amerykański odpowiednik europejskiej decyzji o zaciągnięciu wspólnej pożyczki.
Po obu stronach Atlantyku formułę Reagana i Thatcher, że państwo „nie jest rozwiązaniem, lecz problemem”, przewrócono do góry nogami. Państwo znów jest rozwiązaniem. A dla pewności Biden odrzucił także dwa pozostałe dogmaty „konserwatywnej rewolucji”.
„Musimy – powiedział – odzyskać zaufanie Amerykanów, ich wiarę w to, że rząd może funkcjonować dla nich i zapewnić im dobrobyt, bezpieczeństwo, dać możliwości”.
„Przez długi czas – dodał – obowiązywała taka teoria: obniżcie podatki, a korzyści, które dostaną ci na górze, spłyną na wszystkich. Cóż, wiecie, jak to się kończy”.
Wracamy więc na słuszne tory. Do końca lat 70. system opiekuńczy sprawił, że pracownicy fizyczni zasilili szeregi klasy średniej. Państwo opiekuńcze Roosevelt ściągnął najpierw ze Szwecji, żeby z pomocą swojego Nowego Ładu walczyć ze skutkami kryzysu 1929. Po wojnie koncepcję rozwinięto: stymulując wzrost gospodarczy poprzez napędzanie konsumpcji. Tak przypieczętowano nową umowę społeczną, która ucieleśniała amerykański sen, ale że była finansowana z redystrybucji podatków, irytowała nie tylko najbogatszych. Nową klasę średnią też w końcu znudził system, który wyciągnął ją z biedy – teraz to z jej podatków opłacano pomoc dla najbiedniejszych, najczęściej czarnego proletariatu.
Przejście dużej części klasy średniej na stronę republikanów i walka bogatych o niższe podatki zapoczątkowały kolejną erę: ograniczania roli państwa i bogacenia się bogatych. Najbiedniejsi mieli na tym skorzystać.
Taki neoliberalizm przyniósł oczywiście wiele korzyści. Deregulując gospodarkę, pomógł rozwinąć nowe gałęzie przemysłu i technologii. Wydobył z nędzy setki milionów Chińczyków, beneficjentów przeniesienia produkcji i importu. Ale brak bezpieczeństwa socjalnego sprawił, że ubyło zachodniej klasy średniej, doprowadził do eksplozji nierówności i sprzyjał nacjonalistycznym, skrajnie prawicowym partiom.
To był brexit. To był Trump. Covid tymczasem dowodzi, że państwo nadal jest rozwiązaniem. Biden rehabilituje Keynesa, mistrza myśli socjaldemokracji, dokładnie tak jak Roosevelt uporał się z „gronami gniewu”, budując konsensus wokół swego New Dealu. Wraca inna Ameryka, Ameryka Roosevelta. A takie aggiornamento USA może być zwiastunem globalnej „zmiany paradygmatu”.
Komentarze
Nie rozumiem pana.
Polskie kobiety musza rodzic zdeformowane plody a pana mysli w Ameryce.
@slawomirski
Teoria o skrzydlach motyla sie klania- taka postawa Ameryki przelozy się na sytuacje i u nas. W dodatku jesli ma pan naprawic buty to nie moze pan myslec o malowaniu pokoju? Sa rozne problemy do rozwiazania.
No i pana panie Slawomirski tez trudno zrozumiec.
Na swiecie i tak porabanym do niemozliwosci, jest ponad 4 miliardy kobiet. Zdecydowana wiekszosc z nich nie ma najmniejszego prawa do cywilizowanej – wroc! – do legalnej aborcji w ZADNYM przypadku. Powiedzmy zatem ze ponad dwa miliardy kobiet na swiecie musi sie uciekac do ratunku przedwiekowego: skrobanek potajemnych. Bo tylko na takowe moga liczyc, jesli w ogole.
No a pan panie Slawomirski ciagle te polsko-damska stopke podsuwa do podkucia. Taka niedola te nasze nadwislanki spotkala! Najgorszy dopusk bozy w swiecie!
Dodajze pan przynajmniej iz nawet to kacze prawo polskie dopuszcza mozliwosc aborcji dla ratowania zycia matki. Inne wsteczne kraje nawet na takowa cywilizacje sobie pozwolic nie moga
„Jednocześnie wydobył z nędzy setki milionów Chińczyków,będących beneficjentami zachodniego przenoszenia produkcji i importu, …”
Dobre, dobre, powiem wiecej, takie sobie. Oczywiscie to neoliberalizm i swiat zachodni przyczynily sie do wydobycia z nedzy miliony Chinczykow. Moze bylo troche inaczej. Chiny weszly na droge przemian, inicjowana przez samych Chinczykow i tylko przez nich, zas swiat zachodni skorzystal z otwierajacego sie kolejnego i na dodatek olbrzymiego rynku zbytu, wykorzystujac glodowo niskie, wedlug zachodnich standartow, place oraz koszty produkcji jak i brutalnych warunkow pracy. Bez realizowanego konsekwentnie planu wladz chinskich i bez pracy setek milionow ludzi w Chinach, nic by sie nie zmienilo. Wypinanie dumnie piersi w imie nieistniejacych zaslug jest naprawde smieszne.
W swietle rozwazan Autora mozna teraz zrozumiec obecna wroga postawe Swiata Zachodniego wobec Chin – to „my” im pomoglismy, wyciagnelismy z biedy a „oni”, niewdziecznicy, zamiast calowac nas po rekach i deklarowac dozgonna wdzecznosc, staja sie druga gospodarka swiata, rozwijaja najnowsze technologie i momentami nas zawstydzaja przy otwartej kurtynie.
Uwaga nie na temat. Oto, jak na zawolanie, „wysypaly” sie artykuly i komentarze na temat wojny w Syrii. W swiecie polityki nic nie dzieje sie bez powodu i taka zgodnosc mysli komentatorow budzi obawy, ze cos sie dzieje za kulisami, a my, szarzy zjadacze chleba jestesmy „zmiekczani” .
Cieszmy się, Polacy, USA drukuja dolary, my, Polacy (i inni też) za te puste papierki sporo zapłacimy, aby USA żyło się lepiej.
Wasza wiedza, szczegolnie Mariana o Chinach to przepisywanie tego co czytal i widzial , tak jak to przedstawia oglupiajace dziennikarstwo! Prawda jest totalnie inna : ale mozna ja tylko sprawdzic w…..Chinach! Oglupiajcie sie dalej!
Ja sam pamietam , jak do lat 80-tych masowo z glodu umierali ubodzy tego swiata.Obecnie tego nie znm.
Dla znajacych problem cytuje modlitwe Chruszzowa:Ludu moj ludu , cozem ci uczynil , jam ci sprowadzil pszenice z USA i Kanady , a tys mnie wylal z posady.
Wyrasta nowe pokolenie , niewolnikow tzw. dziennikarzy , ktorych wychowano na zasadzie: dla nas dziennikarzy , tylko zla wiadomosc jest dobra wiadomoascia , bo….ja mozna sprzedac.Amen.
Do myslacych:jestem przekonany , znajac w doroslym wieku . 2 systemy spol.-gosp. , co do stwierdzenia:kapitalizm jest zlym systemem spol.-gosp. , ale lepszego nie wymyslono!
Przed (każdym) kryzysem – ręce rządu precz od gospodarki. W czasie i po kryzysie – rządzie „dej piniądze”, czyli wpompuj w gospodarkę ( 1,9 biliona dolarów w USA)
@Luap,
„Ja sam pamietam , jak do lat 80-tych masowo z glodu umierali ubodzy tego swiata. Obecnie tego nie znm.”
He, he!!! Jesli Pan nie zna to znaczy, ze nalezy ruszyc pewna czesc ciala i poznac. Niestety, ubodzy dalej umieraja z glodu, nalezy tylko popatrzec w okreslonym kierunku a nie wypisywac „glodne kawalki”.
„Prawda jest totalnie inna..”
Jaka jest ta totalnie inna prawda? Prosze nas oswiecic.
@ Marian
Statystyczny mieszkaniec Świata ma dzisiaj co najmniej dwukrotnie większe szanse na dożycie starości. I tak samo znacznie mniejszy procent ludzi cierpi głód niż 30-40 lat temu. To nie znaczy, że problem głodu znikł, on jest nadal, nawet dziś może być więcej głodnych niż wtedy, ale też ludność Świata, szczególnie w krajach biednych (zgadnij kotku dla czego ?, czy przypadkiem nie z powodu, że mniej ludzi tam umiera z głodu i chorób?) wzrosła co najmniej dwukrotnie.
Co do Chin, to oczywiście koncepcja liberalizmu gospodarczego, w połączeniu z aktywną rolą Państwa w gospodarce, czyli właśnie Keynesizm umożliwiła tak szybki wzrost gospodarczy. To wewnątrz, ale gdyby nie polityka neoliberalna państw Zachodu,(czyli przenoszenie produkcji do krajów o niskich kosztach) to wiele z tych dzisiejszych chińskich potentatów przemysłowych w ogóle by nie powstało. Zresztą w miarę bogacenia się Chińczyków, oni przestaną konkurować niskimi kosztami pracy, bo Chińczyk już nie będzie chciał pracować za 2$ dniówki.
Rodzący się w Polsce na przełomie lat 70-80-tych przemysł hi-tech też był konkurencyjny, bo Polak zarabiał miesięcznie 50-100$.
I bardzo się dobrze. I bardzo się cieszę. System, w którym szef firmy zarabia 300 razy więcej niż przeciętny pracownik/ jeszcze w latach 60-tych było to 20 razy więcej – mówię o USA/ jest po prosu niemoralny.
@ wd(dawniej Wiesiek) 59
Gdyby Pan posiadał elementarną znajomość historii albo nauk ekonomicznych (w technikum górniczym za PRL tego nie uczono?) to by Pan wiedział, że alokacja kapitału jest najwieksza w tych działach gospodarki, które dają najszybszy zwrot.
Obecnie w Chinach szybszy i pewniejszy zwrot kapitału jest w produkcji, tak jak było w Europie i USA do lat 70-tych XX wieku, dlatego chiński kapitał inwestuje w produkcję. Potem będzie inwestował w fizyczne usługi a na koniec, tak samo jak europejski czy amerykański w usługi cyfrowe i finansowe.
Marian- bezkrytycznie prymitywny: niz cos napiszesz :sprawdz , co bylo w Azji, Afryce i w krajach socjalistycznych/takze ZSRR/ skupowaly zboze u kapitalistow i czy obecnie to robia! Pamietaj synku:myslenie , szczegolnie krytyczne ma kolosalna przyszlosc= prawdopodobnie nie u iebie!
Moglbys mi zdradzic ile masz lat i chyba mieszkasz w varsavie, co?
wd59:kolejna bania.
Życzę Józkowi Bidenowi sukcesu, ale obawiam się, że owe 1,9 bln dol. to tylko spłata zobowiązań wobec sponsorów jego kampanii wyborczej.
PS. Nowy Ład, Nowy Ład… tak mi to krążyło po głowie, bo całkiem zapomniałem, że to był program reform, które Roosvelt skopiował z Mateuszka Morawieckiego.
Czytam te „komentarze” i jakbym trafił do magla.
Bardzo dziękuję za dzisiejszy wpis.
Generalnie autor ma rację. Pandemia zbiegła się z 50 rocznicą publikacji artykułu twórcy paradygmatu neoloberalizmu (https://ciezkieczasy.pl/index.php/2020/09/15/milton-friedman-paradygmat-neoliberalizm/), którym byl Milton Friedman. Obecny kryzys pokazuje, że nieokiełznany liberalizm prowadzi do marginalizacji roli państwa, co w sektorze służby zdrowia kończy się tragedią ( np. jej załamanie w bogatej Lombardii).
Santone: nie wiesz co to byl socjalizm .Odwiedz Kube.O Boze, jak malo wie to pokolenie urodzone po 1960.A kiedy , Ty Santone?
@Luap
16 marca 2021
16:04
„Santone: nie wiesz co to byl socjalizm .Odwiedz Kube.”
Żeby sobie wyrobić odpowiednie zdanie, to oprócz Kuby trzeba odwiedzić też Jamajkę , Haiti, Puerto Rico, Trynidad albo inny San Escobar (naprawdę San Kit’s & Navis). Także Panamę, , Honduras, Nikaraguę i inne państwa Ameryki Łacińskiej…..
wd59:jak bedziesz dalej tak gledzil , to Gospodarz , wzorem Tanaki zakaze ci pisac.Idz ze do lekarza!
skromne odniesienie do samego Gospodarza który reprezentuje w Polityce myśl europejską – tutejsze gazety pośledniego gatunku donoszą:
„Polski podatek od handlu detalicznego i węgierski podatek od reklam nie naruszają unijnego prawa dotyczącego pomocy publicznej” – stwierdzili sędziowie TSUE.”
i dalej :
„Biorąc pod uwagę obecny stan harmonizacji prawa podatkowego UE, państwa członkowskie mogą swobodnie ustalać system opodatkowania, który uznają za najbardziej odpowiedni, tak aby stosowanie progresywnego opodatkowania pozostawało w gestii każdego państwa członkowskiego”.
https://www.yahoo.com/finance/news/poland-hungary-win-court-fight-104553487.html
szukam potwierdzenia w polskiej prasie, w końcu temat był dyskutowany przez blogowiczów i budził spore emocje jakiś czas temu:
https://biznes.wprost.pl/gospodarka/10430584/wegierski-podatek-od-reklam-zgodny-z-unijnym-prawem.html?utm_source=wprost.pl&utm_medium=homepage-section&utm_campaign=biznes-technologie
także w GW i to w ramach bezpłatnego limitu:
https://wyborcza.pl/7,75399,26885798,tsue-wegry-mialy-prawo-oblozyc-media-podatkiem-od-obrotu-na.html#S.-K.C-B.3-L.1.maly
Myślę że Pan Guetta również się ucieszył że tak uczciwie potraktowano sprawę, zaciekawia mnie jedynie sposób podania wiadomości, że powtórzę banalne pytanie:
– „w jakim kraju my żyjemy?!”
Na Węgrzech?
Luap
16 MARCA 2021 16:04
„Santone: nie wiesz co to byl socjalizm .Odwiedz Kube.“
Byłem na Kubie i nawet napisałem książkę „Pomiędzy imperium dobra a zła“. Możesz sobie kupić za 20 zł.
Hell’s Engels
16 MARCA 2021
Anglia ukradla techniki metalurgiczne z Indii,
tak jak Ameryka ukradła techniki przędzalnicze z Anglii.
https://www.tf.uni-kiel.de/matwis/amat/def_en/articles/metallurg_heritage_india/metallurgical_heritage_india.htmlhttps://s167.podbean.com/pb/5fdab70128fd8b2e894af9b75bea5afe/605171cb/data4/fs109/371244/uploads/PCHGARY_030921.mp3?pbss=f9692c98-9fda-5c2c-a4be-09f8d2f41466
Wieslaw A Zdaniewski
17 MARCA 2021
19:22
1.9 biliona dolarów
odbierze w imieniu społeczeństwa amerykańskiego
Jeden Procent.
@
TaniCovid
17 marca 2021
21:21
W czasie, kiedy w Damaszku Mistrz Assad Ul Lah kuł swoje , sławne na cały świat szable, wg technologii indyjskiej a najprawdopodobniej z półfabrykatów sprowadzonych z Indii (tzw stal damasceńska) w innych krajach Lewantu , na Kaukazie i w Europie kuto już znacznie lepsze brzeszczoty wykonane z kilku (w wersjach tanich ) lub kilkudziesięciu czy nawet kikuset warstw różnych gatunków stali.
Indyjska stal (zwana niesłusznie damasceńską) to była stal niskowęglowa, uszlachetniona w ostatniej fazie produkcji dodatkiem węgla drzewnego, co dawało efekt „marmurkowego” dodatku materiału bogatszego w cementyt więc twardszego.
Ta stal była lepsza od zwykłej stali niskowęglowej, lecz ustępowała pod względem elastyczności i odporności na uderzenia kutym, kompozytowym stalom (czyli skutym razem kawałkom stali wysoko i niskowęglowych) z których kuto brzeszczoty w Turcji , Włoszech Hiszpańii (Toledo !) a nawet w Solingen i Passau.
Wy ciagle nie kapujecie , ze w Polsce /znam dosc dobrze zasady gospodarownaia nad Wisla/ to co tak krytykujecie trwa juz od 1784 kiedy pewien Prusak , nie rozumiejac polskich mechanizmow zarzadzania , nazwal ten stan rzeczy „polnische Wirtschat”
w tlum”polska gospodarka”.
Ja sam nie wiele kapuje np. poco kapital panstwowy miesza sie gdzie sie da, jaki polglowek stworzyl centralistyczny do granic debilizmu system zarzadzania panstwem itd.Tych pytan mialbym kilkadziesiat.
Sam nie krytykuje np. USA , bo ,w przeciwienstwie do was , wiem co to wojna i jak nie ktore polglowki o obecnym rzadzie pisza faszyzm , to znowu , jak wszystkie polglowki nie wie co to bylo td!
Czytam wybiorczo tygodniki typu Poltyka 3 krajow , ale w tych 2 nigdy nie spotalem tak prymitywnych wypowiedzi jak od 1957 r. w Polityce.Amen.
żabka konająca
17 MARCA 2021
Czy nie była by Pani tak uprzejma zaprosić tutaj Bar Norte ?
Jego madrosc jest potrzebna wszędzie.
TaniCovid,
Cóż za niezwykłe zaproszenie.
Bar Norte jest jedynym na blogach Polityki lewicowcem, reprezentującym merytorycznie wysoki poziom wiedzy oraz dyskursu. Nie za bardzo rozumiem, co takiego miałby robić tutaj, w tym gdakaniu folwarcznej ligi nacjonalistów oraz antysemickich schmucków Zbyt dużo tu moczarowych mnietków, tudzież wątpliwie wyposażonych przez Stwórcę wannabe writers.
Tematy owszem są – ale stare jak świat, proszę sobie przejrzeć dyskusje na poziomie 8-12 lat temu na en passant. I porównać.
Byłem na Kubie i nawet napisałem książkę „Pomiędzy imperium dobra a zła“. Możesz sobie kupić za 20 zł.
Doceniam pisarskie zacięcie oraz darmową promocję książki. Jednocześnie nie podejrzewam, ażeby dzieło o Kubie odbiegało w stylu oraz ideologicznej zawartości od klejnotów prezentowanych przez autora WZ na blogach Polityki.
Sam fakt krótkiego pobytu w danym kraju lub kilkadziesiąt porcji Cuba Libre, nie gwarantują literackiego sukcesu. Norman Davis nigdy nie chadzał po polskich wsiach i miastach 16 wieku, niemniej dzięki niezwykłemu talentowi oraz mrówczej pracy naukowej, pozostawił po sobie epokowe dzieła literatury historycznej. Jest to rodzaj trzeciego wymiaru, który w przypadku obciążeń ideologicznych (często nienawistnych) albo niechęci do źródeł historycznych, u autorów ligi „wannabe jest nieosiągalny.
Byłem tam dwukrotnie, powiedzmy łącznie nie więcej aniżeli 3 tygodnie, czyli wiedzę o Kubie posiadłem ogromną, wystarczającą spokojnie do napisania książki za co najmniej 21 złotych ( złotówka dziennie).
Nb, mój pierwszy pobyt był całkiem interesujący. Wtargnąłem na terytorium tego dzielnego kraju nielegalnie, zepsutą przez siły natury łajbą, co spowodowało przymusowe – ale całkiem sympatyczne 5-dniowe internowanie.
Przyznaję, że peany na cześć kubańskiego socjalizmu oraz słowa potępienia wrażego imperializmu, widziałem tylko na plakatach. Od tubylców, nigdy nie dane mi było tego usłyszeć.
Był sobie kiedyś w PRL tygodnik „Świat”, którego redaktorem naczelnym był niejaki Arski.
Podobno mówiono wówczas, że Pan Bóg świat stworzył a Arski go położył.
Moderator tego blogu podobnie jak ów Arski działa.
@Calvine Hobbs – 18 Marca, 2021, 17:58
„Był sobie kiedyś w PRL tygodnik „Świat”, którego redaktorem naczelnym był niejaki Arski. Podobno mówiono wówczas, że Pan Bóg świat stworzył a Arski go położył. Moderator tego blogu podobnie jak ów Arski działa.”
Ano byl sobie kiedys tygodnik „Swiat” w PRL. Oto co o tym tygoniku popelniono swojego czasu:
– Koncepcja pisma wzorowana była na amerykańskim Life i londyńskim Picture Post – wspominał w jednym z wywiadów Stefan Arski, dziennikarz, redaktor naczelny Świata. – To pismo było wyjątkowe, bo zmieniło podejście do fotografii. Makietę gazety przygotował znakomity grafik i plakacista Tadeusz Trepkowski, a formułę fotograficzną wymyślił Władysław Sławny. Swoje fotografie publikowali w nim m.in. tacy mistrzowie jak Henri Cartier-Bresson, który nawet pewnego dnia odwiedził redakcję. Teksty zamieszczali z kolei Marian Brandys, Marek Hłasko, Maria Dąbrowska, Paweł Jasienica czy Zygmunt Kałużyński .Można było zobaczy rysunki Jerzego Flisaka, Jana Lenicy, Zbigniewa Lengrena, Szymona Kobylińskiego. Bez dwóch zdań było to, nawet jak na dzisiejsze czasy, pismo wyjątkowe.”
https://bufetprl.com/tag/swiat/
I dodano, z pewnym zaklopotaniem:
– Gazetę zamknięto po wypadkach marcowych w 1968 roku. Redaktor Arski nie chciał puszczać antysemickich tekstów narzucanych przez Biuro Prasy. Ostatni numer „Świata” ukazał się 27 Lipca 1969 roku. Jego miejsce zajął nowy kolorowy magazyn Perspektywy.”
Magazyn „Perspektywy” zaanonsowal po-Marcowe czasy. Jakie to byly czasy, niektorzy jeszcze pamietaja..
Czy Ty, drogi Calvinie Hobbsie, byles pod PRL na tyle wowczas podlaczony, zeby pamietac co nieco o tamtych, jakby nieco mrocznych, czasach? Niektorzy z owczesnych krajowcow, ktorzy jeszcze zyja, mogliby byc ciekawi takowych wspominek. Bylby to, badz co badz, owczesny voice of America, ze tak powiem
@Calvin Hobbs
Powtorze objasniaco , oraz na marginesie, ze ow tygodnik „Świat”, którego redaktorem naczelnym był nie niejaki tylko Stefan Arski, był sobie kiedyś w PRL-u od roku 1951 do 1968. Az zastapiono go ilustrowanym magazynem pt. „Perspektywy”. Tenze istnial az do roku, podobno, 2000!
Mowie ‚podobno’ gdyz interenet nie jest zbyt wylewny w informacjach zwiazanych z „Perspektywami”
https://sprzedajemy.pl/perspektywy-6-wrzesnia-1985-prl-stara-gazeta-magazyn-tuchola-2-402203-nr59658055
Nie ma najmniejszego linku w sieci do zadniutkiego numeru „Perspektyw”. Tak jakby zadzumiony ow tygodnik PRL-owski byl. A istniejacy on ponoc byl az do 2000 roku! Albo ja tu czegos nie wylapuje
Jesli wylapywac zas cos mam to ewentualnie domniemany antysemityzm owego tygodnika. O czym ja, daligog, nie mialem pojecia. Choc pamietam zem do niego nie raz i nie dwa zagladal. Zanim opuscilem peerlelke gierkowska na samym jej poczatku istnienia.
Tzn. wyjechalem gdy tylko Gierek poluzowal sprawy wydawania paszportow rowniez dla nie-semitow. Nie wiem jak bylo z anty-semitami
Jim wyszedł na ulicę i natychmiast udalo mu sie złapac przejeżdżającą taksówkę. Wsiadł a taksówkarz:
– Idealne wyczucie czasu. Pan jesteś calkiem jak Brian.
– Kto?
– Brian Sullivan. To facet, który cały czas robił wszystko dobrze. Tak jak ja akurat nadjechalem, kiedy pan potrzebowałeś taksówki, takie rzeczy zdarzaly się Brianowi Sullivanowi za każdym razem.
– Noo, tam zawsze jest nad każdym kilka chmurek..
– Nie nad Brianem Sullivanem. On był wspaniałym sportowcem. Mógłby wygrać Wielkiego Szlema w tenisa. Mógłby grać w golfa z zawodowcami. Śpiewał jak baryton operowy i tańczył jak gwiazda Broadwayu. A jak gral na fortepianie! Byl naprawde niesamowitym facetem .
– Rzeczywiscie wygląda na to, że był kimś naprawdę wyjątkowym.
– Jest więcej! On miał pamięć jak komputer. Pamiętał urodziny kazdego znajomego. Wiedział wszystko o winie, o tym, jakie potrawy zamówić i którym widelcem je zjeść. Potrafił naprawić wszystko. Nie tak jak ja. Gdy ja zmieniam bezpiecznik, cała ulica pograza sie w ciemnosci. Ale nie Brian Sullivan, o nie. On
mogl zrobić wszystko na medal.
– Wow. A więc to byl jakiś wspanialy facet.
– Zawsze znał najszybszy sposób na poruszanie się po korkach i ich omijanie. Nie tak jak ja, zawsze w nich utknąłem. Ale Brian, on nigdy się nie pomylił i naprawdę wiedział, jak traktować kobietę by czuła się dobrze. Nigdy nie odpowiedziałby jej, nawet gdyby była w błędzie; a jego ubranie zawsze było nieskazitelne, buty też zawsze wypolerowane. Był idealnym mężczyzną! Nigdy się nie pomylił. Nikt nigdy nie mógł sprostać Brianowi Sullivanowi, o nie.
– Niesamowity gość. Jak go poznałeś?”
– Aha. Otóż właściwie ja nigdy nie spotkałem Briana. On zmarł we snie a ja sie ożenilem z jego wdową.
To tak a propos tytulu tekstu naszego Drogiego Gospodarza
@maly fizyk
Noo, to niezupelnie tak z Brianem bylo jak ty chcesz, drogi maly fizyku.
Brian Sullivan byl wspanialy ale tylko w opisie jego zony. Ona zas go tak opisywala dopiero PO jego zejsciu z ziemskiego padola. Zanim zszedl w zaswiaty, nikt absolutnie nic o nim nie slyszal. Ani jednego slowka.
Ale!! Poczkaj no ty poczkaj. Ty chyba masz slusznego. No bo ty dostrzegles podobienstwo pomiedzy Brianem Sullivanen i Karolem Marksem. A ta zbieznosc tych dwoch wesolkow to to jest to. Zupelnie jak coca cola A. O.
Wiec powtorzmy te madrosc przez ciebie odkryta:
Trzeba zejsc z ziemskiego padola zeby cie uznano za medrca.
I to jest Twoja niepowtarzalna wielkosc, drogi maly fizyku. Hip hop hurra!
Drugiego zgonu ,,żelaznej lady” nie będzie.
Jako że nikt dwa razy się nie rodzi.
Za to będziemy świadkami skonu feudalnego kapitalizmu prezentowanego przez imperium zła Wuja Sama. Konania poprzez zapaść zgniłych filarów systemu Zachodu; konserwatyzmu, liberalizmu i monetaryzmu.
Niemożliwością jest uratowanie zgangrenowanego życia poprzez ,,zmianę paradygmatu”. Systemu żywiącego się kolonializmem, niewolnictwem, terroryzmem walutowym i jądrowym, nie można naprawić czy zresetować. Zasiłek złożony z biliona i ośmiuset miliardów dewaluujących się papierków jest mizerną kroplówką. A do tej samej wody dwa razy nie można wejść.
Reanimacja konającego poprzez ,,zmianę paradygmatu” czy ,,great reset” jest tym bardziej skazana na niepowodzenie, że za ożywianie zabiera się ,,sleepy Joe”. Staruszek śpiący i ś l e e p y z wyłączonymi funkcjami poznawczymi.
Podejrzewa się, że jest na tyle poza realem, iż w bombardowanie Syrii oraz wejście w rolę forysia ubliżającego Putinowi wpasowano go…przy pomocy efektów specjalnych Hollywood.
Inni domniemują histerię impotencji.
Sam ,,sleepy Joe” zapomina o kompetencjach Nr. 46 i nazywa ,,Prezydentem”(?) Kamale Harris.
Zwraca się uwagę na generalną zagwozdkę ,,great reset” wynikającą z niekonsekwencji dialektycznej.
Jeśli, bowiem, ucieczka od tożsamości zbiorowej zastąpionej indywidualną-czyli liberalizmem wyzwolenia- ukonstytuowała kapitalizm, a teraz powraca się do tożsamości zbiorowej globalizacją…To, czy dalej można mówić o kapitalizmie? Najdoskonalszym z systemów społecznych(?)
Pochowaniem starego ,,taczeryzmu” przy reanimacji ,,keynesizmu” usiłuje się budować. Na tym samym gruncie; kapitalistycznym. Jakby zaklinaniem rzeczywistości można cokolwiek zmienić.
I tak ,,dalej poprzez groby”. ,,Usque ad finem”-do armagedonu.
Byle nie przyznawać pierwszeństwa w budowaniu przez Chiny czy Rosję lepszych systemów służących ogółowi-nie wybrańcom bogów. Byle dalej upajać się hegemonią czerpiąc nieuzasadnione zyski.
Podpalać świat, by nie dopuścić do wymykającej się spod kontroli banksterów i oligarchów wielobiegunowości.
To kołtuństwo sakramenckie-jak mawiał Pietrzak.
Prouty pisze:
„ Gdy tylko wyspa Okinawa stała się dostępna jako miejsce startu [ planowanej amerykańskiej inwazji na Japonię ], zaczęto gromadzić zapasy i sprzęt dla siły inwazyjnej liczącej co najmniej pół miliona ludzi, na wysokości od piętnastu do dwudziestu stóp, na całej wyspie. Następnie, wraz z wczesną kapitulacją Japonii, ta masowa inwazja nie miała miejsca i użycie tego ogromnego zapasu sprzętu wojskowego nie było konieczne. Niemal natychmiast statki transportowe Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych zaczęły pojawiać się w porcie Naha na Okinawie. Ten ogromny ładunek sprzętu wojennego został przeładowany na te statki. Byłem w tym czasie na Okinawie i podczas jakiejś sprawy w rejonie portu zapytałem kapitana portu, czy cały ten nowy sprzęt jest zwracany do Stanów.
Jego odpowiedź była bezpośrednia i zaskakująca: „Do diabła, nie! Nigdy więcej tego nie zobaczą. Połowa tego sprzętu, wystarczająca na wyposażenie i utrzymanie co najmniej stu pięćdziesięciu tysięcy ludzi, idzie do Korei, a druga połowa do Indochin. ‚
https://www.strategic-culture.org/news/2021/03/07/return-of-leviathan-fascist-roots-of-cia-and-true-origin-cold-war/
=============
Warto znac historię.
Ułatwia to znajdowanie analogii.
Dziś, uzbrajana jest Polska, Ukraina, Rumunia…..
W tym samym celu co zwykle?
Orteq
19 marca 2021
0:49
Uważajemyj,
Nie miałem zielonego pojęcią! Powtórzyłem gdzięś zasłyszany dowcip i teraz się wstydzę.
Tym niemniej na blog przez gang 59 zawłaszczony nie mam powodu wracać.
@maly fizyk,
„Albo komunisci, co to wiekszosc proletariacka w II Rzeszy rozbili w pyl, walczac z Socjaldemokracja. Wynikiem byla III Rzesza ..”
To sa fascynujace teorie, z grubsza obalajace dotychczasowa wiedze na ten temat.
@maly fizyk,
Czy zauwazyl Pan, ze tekst z wiki to nie to samo, co napisal Pan wczesniej. Tak, tak socjaldemokraci to nie socjalisci , choc za drugim razem Pan sie poprawil. Jednak III Rzesza , w duzym uproszczeniu, byla konsekwencja manipulacji partii prawicowych, ktore baly sie lewego ( komunistow i socjalistow) skrzydla polityki niemieckiej. Musiano przekonywac prezydenta Republiki by zgodzil sie na kanclerstwo Hitlera. Mozna sie zastanowic, co by bylo, gdyby sie ostatecznie uparl i Hitler kanclerzem nie zostal. Bez Hitlera u wladzy III Rzesza przypuszczalnie by nie powstala. Inna sprawa, ze Hindenburg zmarl w nastepnym roku. Ostatecznie
specjalne uprawnienia jakie otrzymaly wladze po pozarze Reichstagu otworzyly droge do katastrofy.
Uwaga! Achtung! Wnimanie!
Ex tubylcy DE nawołują się do krucjaty. Kupą, bo w k u p i e raźniej-choć cuchnąco- chcą dążyć do
,,narzucania światu
swojego formatu”.
Inicjująca c y g a n e r i a rozsyła w tym celu wici po blogach ,,Polityki”.
Ciasno bohemusom (bohemus to z łać. ,,Cygan”) na blogu np. LA, gdzie ateusz Tanaka ,,od drzwi i okien odpycha”, zamyśla onaż formatować innym świat na blogu p. Guetty.
Przodownikiem przedsięwzięcia jawi się sygnatariusz pretensjonalnego nicka Calvin Hobbs. Kondotier z fan klubu biblijnego mamzera, sprawiający wrażenie dokonującego ekspiacji za krew na rękach w służbie oligarchów syjonistyczno-jankeskich. (Nie ukrywa osobistego udziału w rzezi Indochin, pokrętnie usprawiedliwianej ,,obroną spokoju” reszty świata. Taaak!)
Z nim alter ego osobowości żołdaka szukający niszy wyznaniowej agnostyk, o nie mniej pretensjonalnym nicku; Seleukos. Rasista gardzący Palestyńczykami (pisze o nich ,,Plastelińczycy”-wspaniałomyślnie majuskułą), za to chętny do pałowania Arabów…W obronie własnych obiadów (i kaffki), będących najprawdopodobniej potem i znojem palestyńskich lub arabskich ,,podludzi”, pracujących za przysłowiową miskę ryżu na nadwyżkę produkcyjną zawłaszczaną przez hobbsów z seleukosami.
(I ,,zamenfoff” nowomowy kompilowanej z pidźynu, surżyku oraz kreolu. Niespotykanego płaskostopia lingwistyki!)
Doszlusujmy dla pełnej ,,trójcy”nieświętej @ozzy’ego. Reprezentanta talmudycznej mentalności. Lub bipedy Jekyll-Hyde, jak chce inny krąg kulturowy. Wagabundę prezentującego
,,dla obcych twarz…jednakową;
ciszę błękitu”.
Ale przy zapomnieniu się w panowaniu nad buzującymi instynktami pierwotnymi ukazującego
,,pierś dziką, suknię plugawą”
prezentowanych bez zahamowań w bluzganiu ,,pa ruski” i w ,,inglisz”.
Trójca powyższa, wraz z klakierskimi akolitami i adherentami, szuka gorączkowo dla się ambony. Chętnie przysiądzie na DE…po wyrugowaniu w-59, Sowizdrzala (wybaczcie nieskromność) i innych formatujących sobie samodzielnie życie. Żeby już bez malkontenctwa niebłogonadiożnych porażać kołtuństwem Gości ,,śmietnika u Guetty”.
Godne nurków śmietnikowych, zaiste.
Ktoś, zarzucając niniejszemu komentarzowi wekslowanie meritum na tory osobiste, chciałby wiedzieć, czemu służy ,,Uwaga…”.
Znacie, wiecie.
Dla zapominalskich powtarzam;
-demaskowaniu filisterstwa ubieranego w szaty humanum,
-demistyfikacji podłości najemnych cyngli,
-obnażaniu bufoniastego nadęcia prostactwa.
Itp.
A po prawdzie…
Źle czułbym się w towarzystwie śmieci usiłujących zawłaszczyć blog DE. Stąd wołanie; A, kysz!-pod adresem skradających się nurków.
Ponad to, należało zareagować na obsikiwanie patrzącym w innym kierunku nogawek przez ,,trójcę” z klakierami.
Eh, Sowizdrzale.
Bipedą alias dwunożną gębą @ozzy niechybnie jest. Ale naturę Jekyll-Hyde precyzyjniej wyraża pojecie homo duplex.
Co niniejszym uściślam.
Mi scusa.
p.Guetta:moge prosic = wycial Pan obrzydliwe okreslenia sowizdzsal 15.09? i moja
opowiedz? Czyzby i tu cenzura?
Wierzymy w fakenews, najdrozszy TaniC? Mozna i tak. Tylko po co?
Niektorzy tak majo ze w pie.doly wierzajo. I wierzajo. I wierzajo. Az na koniec przestajo . Wiec i Tobie ta micha przysluguje. W miedzyczasie jednakze wierz w co chcesz
Krótko i zwięźle. Marks był teoretykiem rozwoju społecznego, a zatem nie przepowiadał, tylko stworzył teorię. Próba jej eksperymentalnego zastosowania dowiodła jej fałszywości.
Poza teorią, Marks był też analitykiem zjawisk i zachowań społecznych i w tej dziedzinie jego dorobek jest wciąż wartościowy i użyteczny. Różni mali snafcy jednak wylewają dziecko z kąpielą, znając dorobek Marksa wyłącznie z anty- lewicowego etykietkującego wrzasku sprowadzającego marksizm do epitetu.
Responsy.
Dla @Calvin Hobbs.
Ono nie może wyobrazić sobie, jak mnie rajcuje potwierdzanie wyprostowanych zwojów mózgowych u małgramotnych chlebopaszczy. Wystarczy podpucha.
Już raz potwierdziło Ono niekumatość, nie radząc sobie z odczytaniem ze zrozumieniem lapsusu ,,paprotki” z Białego Domu;
,,Tam, gdzie my jesteśmy, tam komuś dzieje się krzywda”.
Teraz te Indochiny.
-Jakie Indochiny? To przecież była Korea!-prostuje oburzony.
Per analogiam;
-Sołtysie-mówi sąsiad-Żona was zdradza w lesie.
-Oj tam, jaki las? Trzy drzewa.
Taaak. Są wątpliwości, czy to były Indochiny.
Jest wątpliwość, czy to las.
Dla @Luap.
Artefakcie epoki neandertalskiej.
Jesteś jak adapter ,,Bambino”. Z tamtej epoki, zdzieciniały ze starości, zacinający się w odtwarzaniu w nieskończoność jednej płyty na infantylnej frazie;
,,Znowu bania”.
Przypominasz znanego mi przy pegeerowskiego hodowcę drobiu zbędnego.
Tenże zatrzymany w rozwoju nieszczęśnik cierpiący na echolalię miał zwyczaj zwracać na siebie uwagę podłapaną gdzieś frazą;
,,Kukurydza jest najlepsza na noszenie się ciciratek”
Wypowiadał ją wszędzie i o każdej porze dnia. Bez względu na okoliczności.
Nawet na pogrzebie swojego rodzica, gdy łkając jak bóbr przyjmował wyrazy współczucia, serwował każdemu podającemu rękę;
,,Kukurydza…” itd.
Podejrzewam, że mieliście wspólnego przodka. Ciciradka?
W zaufaniu powiem ci, że znane jest lekarstwo na przypadłość echolalii. Jest nim milczenie.
Zła wiadomość jest taka; nieskuteczne przy ustnej dyzenterii.
Co do rażącego cię zwrotu ,,J a c i e r p i e d o l e”-bez paniki. To tylko żart ,,Kabaretu Pod Wyrwigroszem” obudowany na zdaniu konstatującym mizerię doli z jakiegoś powodu; ,,Ja cierpię dolę”.
Gra słów nikogo i niczego nie wulgaryzująca. Za to rozśmieszająca skojarzeniowo.
I, tu muszę przyznać; Podziwiam twoje rozumowanie.
Bywaj zdrowy.
Sowizdzal: jestes diablo argacki w twoich niby madrosciach. Ja sam czytam czesciowo od 40 lat wypowiedzi i reportaze z 3 krajow pism podobnych do Polityki.W zadnym
,poza Polityka , nawet tacy potakiwacze jak ty , nie uzywaja jezyka chlewa.Rzygac mi sie chce jak czytam twoje popisywanie sie plwocinami.
@ Wiesiek 59
Głównym założeniem teorii Marxa było uspołecznienie środków produkcji, jako recepta na przezwyciężenie patologii gospodarki kapitalistycznej. Ten postulat nie został zrealizowany ani w Skandynawii ani w żadnym innym z krajów Europy. I w ogóle nigdzie.
Autor jest bardzo naiwny i nie wie co dzieje się w USA. Bierze poważnie to co mówi człowiek który jest atrapą prezydenta i nie decyduje nawet o tym co podpisać. Te prawie 2 bln dol., które zatwierdzili sobie demokraci zostanie w większości zmarnowane i przeznaczone na zwiększenie korupcji politycznej. Biurokracja amerykańska (w większości baza demokratów) najlepiej potrafi marnotrawić pieniądze. Większość programów pomocowych demokratow przynosiła efekty odwrotne. Można by długo wymieniać . Podam za przykład tylko program „Great Society” zainicjowany przez prez. Johnsona. Miał pomóc Czarnym Amerykanom, a tymczasem ilość ubogich wśród wzrosła. W miastach rządzonych przez demokratów powstały współczesne plantacje dla Czarnych Amerykanów i obecne programy demokratów mają za cel tworzenie większej ilości takich „plantacji” dla większości Amerykanów. I tyle w temacie.
roman17:tj. to samo w RFN z zielonymi, socjaldemokratami i czerwonemi.Trafnie to ujales.